Data: 2004-06-30 15:34:35
Temat: Re: System nagród i kar
Od: "Bilkis" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "L.D." <n...@m...com> napisał w wiadomości
news:cbul97$rgk$2@atlantis.news.tpi.pl...
> wydaje mi sie ze twoj problem lezy w konflikcie miedzy:
> a) sercem - tego co czujesz wobec dziecka - czyli miloscia
> a
> b) jakimis przekonanianim ktore w skrocie mozna okreslic nabytm
> kiedys kultem konsekwencji , twardej reki i jej dobroczynnego wplywu na
> dziecko
>
> z powodu serca napisalas tutaj by uzyskac potwierdzenie lub odrzucenie
> tej koncepcji zawartej w punkcie b). Tak mysle.
Też tak myśle. ;)
> Generalnie mysle ze patrzysz na zachowania dwuletniego
> dziecka w kategoriach winy i kary - kategoriach moralnych i potepiajacych.
Nie no, bez przesady... Ja naprawdę nie szukam u mojego dziecko pretekstu,
aby je skarcić. Właściwie w ogóle nie karze swojego dziecka, oprócz
upominania czy kazania pójśc sobie gdzieś ochłonąć. To co opisałam w swoim
przykładzie wczoraj, to był pierwszy raz, a karą było nieczytanie wierszyka
na dobranoc. Nie oznacza to jednak, ze wyszłam z pokoju i nie odezwałam sie
do niej, bo i przytuliłam, pocałowałam i zaśpiewałam kołysankę, poczekłam aż
zasnie jak zwykle i wtedy wyszłam z jej pokoju. :)
> czy bedzie ci przyjemnie , gdy za 30 lat jako babcia zobaczysz taką
> scenkę : twoja corka krzyczy na twoja wnuczkę ze zabrudzila lodem
sukienkę,
Przykro mi, ale wybrałeś zdecydowanie zły przykład. Ja nie krzyczę na moją
córkę jesli ubrudzi sie jedzeniem. Dwulatek z reguły nie potrafi zjeść i sie
choc troszke nie pobrudzić. To jest normalne...
> czy jest ci milo gdy widzisz jak niektorzy rodzice wydzieraja sie na
dzieci
> co pewnie czasami widzisz
> chcesz byc taka dla swojego? - Na pewno nie :))
I nie jestem taka. Mam cały czas wrażnie, ze jestem niezrozumiana. :( W
życiu, odkad pojawiał sie moja córka na świecie, nie wydzierałam się na nią,
nie uderzyłam i nigdy nie uderzę, nie stosowałam czegoś takiego jak
nieodzywania sie do dziecka za karę! Jedyne co do tej pory stosowałam, to
było upominanie lub podniesienie głosu.
Pozdrawiam
Bilkis
|