Data: 2005-01-23 10:33:56
Temat: Re: Szansa?
Od: Lukasz <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam,
W liscie datowanym 22-11-2004 <mid:1pqit3jfyiqj$.enad1ny9iyh2.dlg@40tude.net>
...:::WISKOLER:::...(R...@v...cy)napis
al(a):
>> Ma nawet pomysl zawiesic sprawe rozwodowa i dac mu jeszcze jedna
>> szanse.
> To zły ma pomysł. Gość poszedł po rozum do głowy ale nie do końca. Jak
> piszesz że jest łagodny jak barane, chodzi na jakieś spotkania to znaczy
> zmienia się. Ale jak dalej czytam że pociąga w ukryciu tak by nikt nie
> widział to znaczy że wróci do picia prędzej czy później. To pewne.
Dalsza koleje losu.
I dała mu szanse.
Zawiesiła sprawę rozwodową.
Po tygodniu on ukradł ze sklepu sprzęt i będzie miał sprawę w sądzie.
Tłumaczył się, że musi mieć trochę adrenaliny, a jak nie może pić, to
co innego ma robić. Chce żyć tak jak dawniej.
Przestał chodzić na zajęcia AA, do psychologa.
Przed pracą jedno piwo, po pracy jedno. Schowana butelka z wódką i od
czasu do czasu pociąga.
Coraz częstsze kłótnie...
A jednak facet nie stracił wszystkiego i widać ciągle nic nie rozumie.
--
Pozdrawiam,
Lukasz
|