Data: 2007-02-27 13:22:54
Temat: Re: Szczere pytanie -żadna podpucha :)
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:1172580863.618964.265630@a75g2000cwd.googlegrou
ps.com...
> jeździł Mercedesem, to wyrzuciliby go z pracy. De Mello, podając się
> za księdza (zakonnika) katolickiego głosił poglądy nie tylko
> niezgodne, ale wręcz sprzeczne z Objawieniem Bożym i stanowiskiem
> Kościoła, w dodatku podpierając się autorytetem Chrystusa. NIechże
> sobie głosi co tam chce, nikt nie ocenia czy to jest obiektywnie
> "dobre" czy "złe", chodzi tylko o to, żeby nie podszywał się pod
> "firmę", z którą nic go już nie łączy, bo to zwyczajnie nieuczciwe.
>
> Tekst "notyfikacji" jest tu:
> http://www.centrum.k.pl/tekst/de_mello.html
No to zacytujmy konkluzję
"Kongregacja Nauki Wiary, mając na celu troskę o dobro wiernych, uznała za
konieczne stwierdzić niniejszą Notyfikacją, że wyżej przedstawione teorie
nie są do pogodzenia z wiarą katolicką i mogą prowadzić do poważnych szkód."
I tak jakby ostrzeżenie przed poważnymi szkodami, rozwala całą twoją teorię
o nie ocenianiu. Druga sprawa. AdM nigdy nie został z kościoła w żaden
sposób wykluczony. Na jakiej więc podstawie twierdzisz, że się podszywał - a
nic go z kościołem nie łączyło ? Ot choćby głośna sprawa zakonnic z
Kazimierza. Papież je wykluczył i tu zgoda, te panie z firmą już nic
wspólnego nie mają. Ale w przypadku AdM nic takiego nie miało miejsca.
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|