Data: 2005-03-10 12:43:12
Temat: Re: Szkoła
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kaszycha wrote:
Ja poki co to łagodizłam,
> bagatelizowałam, rozśmieszała ją. Po wczorajszym zebraniu zrozumiałam o co
> jej chodzi.
Czyli robiłaś dokładnie to, czego nie powinnaś. Twoja córka miała prawo
czuć, to co czuła. A Ty, zamiast bagatelizować, łagodzić i rozśmieszać
mogłaś dać jej po prostu szansę na wygadanie się, dać jej do zrozumienia,
że jej słuchasz, że jej problem Cię obchodzi, wystarczyłoby, żebyś
odpowiadała tylko: "yhm", "tak?" , "ojej, widzę, że naprawdę jesteś zła
na...", co pozwoliłoby Isi wyładować złe emocje i poradzić sobie z
problemem. Wydaje mi się, że takie wsparcie bardziej by jej pomogło, a Ty
wiedziałabyś dokładnie, jaki potwór siedzi w szafie.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
|