Użytkownik "Adam Moczulski"
>
> Ale sama powiedz kto to wszystko wymyśla ?

Różnie, jak sądzisz, że rodzice są bez winy, to pierwszemu, który zapyta o
wycieczkę przyłoję w Twoim imieniu kamieniem.
(Adam, no nie mogę. Dusza belfra dostaje dygotu widząc spację przed
pytajnikim, zlituj się!)

> Czy na pewno jak są rekolekcje, to szkoła musi mieć wolne ? Rekolekcje
> trwają najwyżej 2 godziny, kto wymyślił że wolny ma być cały dzień ?

Tu bym musiała pogrzebać w papierach, ale jak znam zycie,winną jest komisja
wspólna rządu i episkopatu.

> Podobnie ze sprawdzianami. Ja rozumiem że można np zająć na dwa dni salę
> gimnastyczną, ale wolne dla całej szkoły ? Giertych to wymyślił ? Władze
> gminy ?
>
Od początku robiłam przy tej zabawie, akurat wiem. :)
Próbowaliśmy utrzymać zajęcia, okazało się nie tyle niemożliwe, co skrajnie
uciążliwe dla wszystkich, od uczniów i rodziców poczynając. Poczytaj
procedury: osobne ławki, minimalna odległość, minimalna liczba nauczycieli w
komisji, zakaz uczestnictwa n-li określonych przedmiotów w danym dniu,
wychowawców klasy zdającej oraz konieczność zachowania ciszy. Wyłączenie
dzwonków, pryszcz ale sam wiesz jaki hałas generują dzieciaki na przerwie.
GDYBY wszyscy pisali w sali gimnastycznej, pewnie dałoby się jakoś ciszę
utrzymać, przy odrębnych salach dla dys-, niedowidzących, etc. trzeba było
wyłączyć całe skrzydło dodatkowo a i tak hałas szedł po salach. Brak ławek,
bo sa na gimnastycznej, Brak nauczycieli, bo pilnują, po3 sztuki, czasem 4
na grupę. W gimnazjum jest jeszcze gorzej, bo mają 3 poziomy nauki, nie 6,
więc pożyczali ludzi do komisji.
Początek pisania o 9.oo, koniec ostatniej grupy około 11. Potem dopiero
komisje piszą, kleja nalepki, są sprawdzane przesz szefostwo, zawsze coś nie
poleci... kończyliśmy najszybciej o 12 i tak upadł kolejny pomysł, żeby
lekcje zrobić po całej imprezie, bo rodzice, jak już zapewnili opiekę do 12
to wcale nie chcieli zajęć do 18.

EwaSzy