Szparagowo

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 64

61. Data: 2014-05-19 12:30:50

Temat: Re: Szparagowo
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora

Am 29.04.2014 22:33, schrieb FEniks:
> Po zupie szparagowej czas na szparagi w sosie (prawie)holenderskim.
>
> "Prawie", ponieważ do ubitego w kąpieli wodnej żółtka z cytryną zamiast
> roztopionego masła dodajemy słodką śmietankę. Dodajemy też posiekany
> koperek, którego mamy w nadmiarze (może być myty lub niemyty, według
> uznania). Przyprawiamy oczywiście też solą, gałką, odrobiną pieprzu i
> cukru.
> Mam wrażenie, że ze śmietanką ten sos wychodzi jeszcze bardziej
> aksamitny i lekki. Do zielonych szparagów pasuje idealnie. A do tego
> plaster szynki serrano, kromka pieczywa i pyszny obiad gotowy. :)

No to jeszcze dodam moje przepisy szparagowe:

zielone: po usunięciu drewnianej końcówki pokroić na kawałki ok. cala
(25.4mm) i podsmażyć lekko na maśle, nie przypalać. Dodać miodu do smaku
(nie za dużo), lekko skaramelizować, rozprowadzić octem balsamico.
Wcinać jak się chce, jako dodatek do mięs, albo jako sałatka na lekko
ciepło.

białe: obrać z twardej skórki, obciąć końce. Gotować w wodzie z solą,
odrobiną cukru i cytryny, aż będą miękkie, ale nie za bardzo. Ma być
jak...., no tak męsko-seksualnie by porównać ;-).
Do tego sos albo holandaise, albo mączny: zasmażka rozprowadzona wodą ze
szparagów, do tego sól, pieprz, gałka, cytryna. Można dodać jajka, robi
się takie pół-holandaise.
Jak szparagi zostają, to można zrobić z wody i resztek zupę szparagową,
a można ww szparagi pokroić na kawałki, przyprawić koperkiem, oliwą i
octem (balsamico albo malinowym). Wcinać.

Drobne triki: łupin nie wyrzucam, tylko gotuję jak szparagi, z tej wody
robię sos, wtedy szparagi i sos są gotowe w tym samym czasie.
Szparagi białe należy gotować z główkami poza wodą, czyli w parze. Są do
tego specjalne garnki, wąskie i wysokie. Z braku odpowiedniego garnka
można szparagi związać w pęczek, do dużego garnka z wodą wstawić coś
(np. miseczkę), i szparagi położyć tak, by główki wystawały z wody.

Ostatnio jadłem w restauracji szparagi (białe) w sosie holandaise
zawinięte w dość gruby (tak 3-5mm) naleśnik, nie podsmażony. Świetna
kombinacja! Przy następnym szparagowieniu napewno wypróbuję.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

62. Data: 2014-05-19 12:50:33

Temat: Re: Szparagowo
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 11 May 2014 18:37:47 +0200, Ikselka napisał(a):

> Myślę, ża jakaś fajna lekka sałatka z nich jest możliwa, a i schrupać
> maczając w jogurtowo-czosnkowym dipie tyż je da się :-)

Wczoraj raczej nie dietetycznie, (ielone szparagi z PiP, grube jak ta
lala):
http://www.kwestiasmaku.com/pasta/makaron_ze_szparag
ami/carbonara_szparagowa_z_boczkiem/przepis.html
W szparagowe wstążki się nie bawiłam, bo to psucie przyjemności wzrokowej i
chrupiącej z nich - obiekt uwielbienia pokroiłam na 5-centymetrowe odcinki,
ukośnie, po czym ugotowałam wrzucając je pod koniec gotowania makaronu.
Główki wrzuciłam do boczku pokrojonego w paski a nie plastry, pod koniec
jego rumienienia - i pod przykryciem sobie tam razem z nim "doszły" z
minutę, plus czosneczek. Potem parującą całość razem w garze szybko
wymieszałam, śmietanę z żółtkiem i parmezanem w to wrzuciłam równocześnie
mieszając.
MŚK, co makaronu absolutnie nie toleruje poza rosołem, przy tym daniu
zrobił drugi wyjątek - a to naprawdę DUUUŻO znaczy :-)
Albowiem rzeczywiście boskie to jedzenie. W środę powtarzam u córki w
Wawie, w szerszym gronie - warto :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

63. Data: 2014-05-19 12:56:29

Temat: Re: Szparagowo
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 19 May 2014 12:50:33 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sun, 11 May 2014 18:37:47 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Myślę, ża jakaś fajna lekka sałatka z nich jest możliwa, a i schrupać
>> maczając w jogurtowo-czosnkowym dipie tyż je da się :-)
>
> Wczoraj raczej nie dietetycznie, (ielone szparagi z PiP, grube jak ta
> lala):
> http://www.kwestiasmaku.com/pasta/makaron_ze_szparag
ami/carbonara_szparagowa_z_boczkiem/przepis.html
> W szparagowe wstążki się nie bawiłam, bo to psucie przyjemności wzrokowej i
> chrupiącej z nich - obiekt uwielbienia pokroiłam na 5-centymetrowe odcinki,
> ukośnie, po czym ugotowałam wrzucając je pod koniec gotowania makaronu.(...)

..penne. Wstążki mi tutaj nie pasowały, do tych kawałków szparagów.

--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

64. Data: 2014-05-19 13:02:50

Temat: Re: Szparagowo
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-05-19 12:30, Waldemar Krzok pisze:
>
>
> Drobne triki: łupin nie wyrzucam, tylko gotuję jak szparagi, z tej
> wody robię sos, wtedy szparagi i sos są gotowe w tym samym czasie.
> Szparagi białe należy gotować z główkami poza wodą, czyli w parze. Są
> do tego specjalne garnki, wąskie i wysokie. Z braku odpowiedniego
> garnka można szparagi związać w pęczek, do dużego garnka z wodą
> wstawić coś (np. miseczkę), i szparagi położyć tak, by główki
> wystawały z wody.

Ja najczęściej gotuję szparagi na parze, starając się je ustawić pionowo
główkami w górę. W wodzie gotuję tylko na zupę. Robię podobnie jak Ty -
obierki i ścinki gotuję w wodzie przeznaczonej na zupę, potem je
odcedzam i do tej wody dodaję kawałki szparagów przeznaczone do jedzenia.

>
> Ostatnio jadłem w restauracji szparagi (białe) w sosie holandaise
> zawinięte w dość gruby (tak 3-5mm) naleśnik, nie podsmażony. Świetna
> kombinacja! Przy następnym szparagowieniu napewno wypróbuję.

Robię też czasem makaron ze szparagami w mocno cytrynowym sosie
holenderskim. Do tego sosu zamiast masła daję słodką śmietankę lub nawet
- jak ostatnio - łyżkę serka mascarpone. Na końcu mieszam z pokrojoną
szynką, najlepiej dojrzewającą (np. parmeńską, czy hiszpańską serrano),
całość posypuję startym parmezanem (niekonieczne).

Ewa
>