Data: 2000-03-02 19:34:17
Temat: Re: Sztuczna Inteligencja
Od: "Janusz H." <h...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Robert Osowiecki wrote:
>
> Istnieję pewne różnice pojęciowe, które nie pozwalają na utożsamienie
> tych pojęć: zresztą nauki przyrodnicze i psychologia już dawno sobie
> odpuściło pojęcie duszy, posługując się słowami takimi jak umysł,
> inteligencja, świadomość. Posiadanie świadomości czy umysłu tym się różni
> od posiadania duszy, że jest stopniowalne: człowiek dorosły ma jakby
> "więcej" świadomości, niż dziecko, a ludzie więcej niż zwierzęta, te
> więcej niż rośliny, zaś one więcej niż kamienie.
Czy chodzi Ci o "stopień rozwinięcia (skomplikowania, złożoności)
świadomości"? Możesz rozwinąć powyższą kwestię?
> Duszę się ma, albo nie:
> chyba że chcesz przyjąć, że ktoś niedorozwinięty albo z uszkodzonym mózgiem
> duszy nie ma: a na to religie się nie godzą.
A co z człowiekiem o uszkodzonym mózgu, na skutek czego wystąpiło u
niego rozdwojenie jaźni ("dwie 'niezgrane ze sobą' świadomości")?
Posiada dwie dusze?
Sądzę, że problem jest tej natury co zdefiniowanie, kiedy możemy mówić
jeszcze o polu ("materii zdelokalizowanej"), a kiedy już o substancji
("materii zlokalizowanej"). Albo inaczej: gdzie jeszcze 'jest'
chmura/Twoje ciało, a gdzie już się kończy. Teoretycznie możesz pokazać
palcem, ale 'schodząc/wchodząc głębiej' pojawi się problem.
Zgodnie z tym uważam, że religia ma rację, ale... w bardzo grubym
przybliżeniu.
> Rozróżnienie duszy i umysłu
> to skuteczny pomysł na rozwiązanie tego typu sporów: największy fanatyk
> będzie mógł powiedzieć, że myślące maszyny nie posiadają duszy.
Myślę, że nie chodzi nam o wspieranie/rozwój fanatyzmu, a zabawa w
'wygodne słowa' mnie nie interesuje. Dowolną _ZROZUMIAŁĄ_ rzecz można
przedstawić _dowolnie_ (sic!) i wówczas słowa (jako próba wyrażenia tego
co ma się w głowie) schodzą na dalszy plan.
Poza tym taki spór nie zniknie. Uprzedzenia nadal pozostaną bez względu
na dobrane słowa. Na zewnątrz ('słowa') ładnie, ale w środku (w głowie)
wciąż bałagan... I na to chciałem zwrócić uwagę cytując w poprzednim
poście fragment książki Orsona Scotta Carda "Mówca Umarłych".
> Robson.
Pozdrawiam
Janusz
|