Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Szukam Osób noszących tak jak ja aparaty słuchowe.
Date: Fri, 30 Jul 2004 00:29:39 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 37
Message-ID: <cec4pi$kte$1@inews.gazeta.pl>
References: <ce7tpe$qqn$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.14.54.24
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1091147379 21422 212.14.54.24 (30 Jul 2004 00:29:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 30 Jul 2004 00:29:39 +0000 (UTC)
X-User: nephr
User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:38131
Ukryj nagłówki
Użytkownik Alicja <w...@W...gazeta.pl> napisał:
> Szukam kontaktu z Osobami mającymi problemy ze słuchem.Mam ten problem i
> chciałabym wiedzieć jak radzicie sobie w kontaktach międzyludzkich.Noszę
> aparat słuchowy i jest to dla mnie problem :(
Witaj :)
Przede wszystkim, nie załamuj się. Rzeczywiście, na początku
(a i później też), możesz napotykać na problemy. Zapewniam Cię jednak,
że z biegiem czasu znajdziesz w swoim otoczeniu osoby bardziej wyrozumiałe,
skore do pomocy i przede wszystkim chcące z Tobą rozmawiać.
Jeśli chodzi o same rozmowy, to w moim przypadku wyglądają one różnie.
Przykładowo czasem spotykaliśmy się ze znajomymi w hałaśliwych pubach,
gdzie nie byłem w stanie nic usłyszeć. Jakie było rozwiązanie? Rozmowy
na kartkach ;) W pewnym momencie dla wszystkich było to tak normalne,
że nawet nie musiałem prosić - jak ktoś coś ode mnie chciał, to wyciągał
długopis i kartkę, i pisał. Ja mogłem odpowiadać normalnie, żeby było
szybciej ;P
Ale nie zawsze kartki są potrzebne. Czasem, jeśli warunki są odpowiednie
(cisza, spokój i dobry nastrój), to można porozmawiać normalnie. Chociaż
bywa, że muszą mi powtarzać to samo zdanie po kilka(naście) razy.
Niestety, jeśli w towarzystwie jest więcej osób, naczęściej błyskawicznie
gubię wątek. Muszę wtedy co jakiś czas dopytywać się, o czym jest rozmowa.
Albo jeśli ktoś skieruje do mnie pytanie, to musi mi najpierw krótko streścić
kilka ostatnich zdań. Ale można do tego przywyknąć.
Czasem przy załatwianiu spraw w urzędach można trafić na niezbyt uprzejme
osoby. Zazwyczaj jednak w razie problemów wystarczy powiedzieć, że się źle
słyszy i poprosić o głośniejsze mówienie. Na początku może to być krępujące,
później wchodzi w krew ;)
Tak więc, uszy do góry - będzie dobrze :)
Pozdrawiam serdecznie,
Gerard
PS. A na dowód, że może być dobrze powiem, że moja narzeczona dobrze
słyszy, a mój słuch jej nie przeszkadza ;)
|