Data: 2012-02-03 09:46:05
Temat: Re: Szymborska nie żyje.
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-02-02 17:41, glob pisze:
> No dobra, ale Ikselka nie była komunistką, nie może brać
> odpowiedzialności za Ojca. Poza tym ten skok że był taki niezmienny
A kto jej każe brać odpowiedzialność za ojca ?
Nikt nawet od niej nie wymaga, by o swoim ojcu mówiła.
Mnie mierzi dulszczyzna Iksi, a nie partyjność jej ojca.
> wcale nie oznacza że był taki niezmienny, a jest to próba obrony ojca
> gdy już go obraziliśmy, nadać mu ideału, chronić go tym ideałem przed
> nami. Tu nie ma hipokryzji bo Ona przyznała publicznie że Ojciec był w
> partii. A co do Szymborskiej nie zgadzam się ze zdaniem prawicy, czy
> też Ikselki. Dla mnie podłość jest w tym że Jej fałszują
> biografię ,dokładnie tak samo jak SB, bo miała czelność atakować kk.
> Tu też denerwuje mnie obłuda, bo za co atakowała kk? Tego już nie
> powiedzą i tu naprawdę mamy hipokryzję. A co było z Panslą.?
Nie wiemy za dużo, jaki był jej ojciec, ale może Iksi opowie nam
więcej ...
Sama atakuje bezmyślnie Szymborską i prawdopodobnie lubi też, jak
inni atakują jej ojca ... W myśl zasady "nikt nie jest w stanie
mi ani jemu nic zrobić".
Kolejny typowy ikselkowy akt rzucania się na druty kolczaste,
który w jej mniemaniu daje jej mandat, by rzucać na druty innych,
tym razem padło na Szymborską.
|