On Sun, 30 Jan 2005 17:22:50 +0100, argothiel wrote:

> Kacper Cieśla (comboy) napisał(a):
>> On Sun, 30 Jan 2005 17:02:17 +0100, argothiel wrote:
>>
>>
>>>Kacper Cieśla (comboy) napisał(a):
>>>
>>>>On Sun, 30 Jan 2005 16:51:25 +0100, argothiel wrote:
>>>>
>>>>
>>>>>No właśnie ktoś taki ma malejącą funkcję f. Wszyscy ludzie
>>>>>nieszczęśliwi, których życie skończyło się w depresji, mieli funkcję
>>>>>szczęścia malejącą. Niezależnie od warunków zewnętrznych ich nastawienie
>>>>>do życia było coraz mniej pozytywne, ich funkcja szczęścia zatem
>>>>>osiągała coraz niższą wartość.
>>>>
>>>>
>>>>Moją odpowiedzią jest post na który własnie odpowiadasz :)
>>>>
>>>
>>>Hm? Chodzi Ci o pierwszą jego część czy o drugą?
>>
>>
>> A którą wolisz ? Obydwie pasują :) Post który napisałeś jest
>> prawdą. Ale co to ma do rzeczy ?
>>
> To ma do rzeczy, że istnieli ludzie, którzy mieli funkcję szczęścia
> malejącą (nawet zakładając, że to było z ich winy), a napisałeś, że
> takich ludzi nie ma.

Nie całą funkcję. Dzieci nie potrafią być na szceśćie aż tak
głupie by na siłę się cały czas umartwiać.

--
Pozdrawiam - Kacper Cieśla;