Data: 2011-04-01 06:23:54
Temat: Re: TEST
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Kwi, 00:34, vonBraun <i...@g...pl> wrote:
> a studenci to kupują
Absolutnie nie do Ciebie to bedzie, ale ogolnie,
mysl, ktora zostala wzbudzona tym testem, ale
i Twoimi slowami.
Temat: latwosc manipulowania ludzmi.
Ktora, tym sprawniejsza i skuteczniejsza, im
przez "wyzszy Autorytet" wykonana.
Majac do dyspozycji takie narzedzia jak
wspolczesne technologie i dostepne media,
na dobra sprawe zafalszowac mozna wszystko,
i zmanipulowac chyba tez wszystkich.
Wnioski budza sie we mnie dosc karkolomne,
wiec, poki co, pozostawie je w zamknieciu.
Ale jeszcze pytanie do Ciebie:
czy w programie nauczania istnieja elementy
uwrazliwiajace studentow na mozliwosc
wystapienia ze strony pacjenta takich wlasnie
metod, czyli manipulacji?
Jak myslisz, czy sa one "wystarczajace"?
Pytam o to miedzy innymi w swietle przypadku
terapii mlodego malzenstwa z mojej rodziny,
ktora to terapia rozpadala sie iks razy przez
niesamowita wrecz umiejetnosc "wybielania sie"
obojga i - chyba tak to moge nazwac - proby
przeciagania terapeuty "na swoja strone" przy
rozmowach indywidualnych, co potem, przy
konfrontacji "w parze", konczylo sie oczywiscie
awanturami przy terapeutach (swoja droga,
wspolczuje takich klientow ;)
Wiem, ze terapeuci byli ok, wybierani bardzo
starannie, "no bo my sie tak kochamy, a nam
nie wychodzi".
A juz na marginesie:
Najlepszym lekiem dla owej pary okazalo sie
kupno wlasnego domu.
W szczesliwej, choc mocno zapracowanej
codziennosci nareszcie zabraklo czasu na
dosc wyimaginowane problemy.
|