Data: 2011-04-01 07:45:09
Temat: Re: TEST
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Kwi, 08:29, "Ghost" <g...@e...pl> wrote:
> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>
> > Majac do dyspozycji takie narzedzia jak
> > wspolczesne technologie i dostepne media,
> > na dobra sprawe zafalszowac mozna wszystko,
> > i zmanipulowac chyba tez wszystkich.
> Ale kojarzysz, ze Internet i licznosc mediow mainstreamowych z drugiej
> strony utrudniaja manipulacje bo zwiekszaja liczbe osob mogacych krzyknac:
> "sprawdzam!"? Moim zdaniem to idzie w druga strone.
Jeszcze chwile temu wydawalo mi sie to
niemozliwe. Jednak widze, ze istotnie dostep
do informacji moze sie przeksztalcac w wielka
sile.
Moje znaki zapytania dotycza raczej tego,
co "daje nam sie" do sprawdzenia.
Czyli pytanie, czy na wyjsciu mamy true czy false.
Bo juz tam moze sie rodzic manipulacja.
Moze byc tak, ze nie dasz rady tego punktu sprawdzic.
Chyba, ze bierzemy do wspolpracy jakichs hakerow.
> > Pytam o to miedzy innymi w swietle przypadku
> > terapii mlodego malzenstwa z mojej rodziny,
> > ktora to terapia rozpadala sie iks razy przez
> > niesamowita wrecz umiejetnosc "wybielania sie"
>
> Skoro niesamowita to musialoby byc skuteczna, a jesli skuteczna, to doprawdy
> terapeuta ten lepiej by jednak zajal sie czym innym.
Pierwsza pani taka wlasnie byla.
Ale dwie kolejne osoby byly ok.
To mlodzi zrezygnowali, bo wstyd im bylo
wobec "obcej osoby" za swoje zagrywki.
> > A juz na marginesie:
> > Najlepszym lekiem dla owej pary okazalo sie
> > kupno wlasnego domu.
> A tesciowe nie zostaly czasem przy okazji odciete?
Wiedzialam ze ktos o to zahaczy ;)
Tesciowe juz wczesniej byly poza tematem.
Ale masz racje, zawsze byly "za blisko",
w sensie mentalnym.
A teraz - kazdy ma swoj dom, swoje problemy,
a mlodzi po prostu nie maja czasu na pierdoly.
|