Data: 2011-04-01 09:02:27
Temat: Re: TEST
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 1 Kwi, 09:41, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
>
> 2. kupili sobie dom- i mają co robić. Ich problemy nie były (i mam głębokie
> przekonanie) wyimaginowane. Dla_nich. Mają więc nadal realne, niezałatwione
> problemy. Mają coś, co ich obecnie od tych problemów odciąga. Mają więc
> idealną sytuację, żeby TERAZ pozałatwiać swoje sprawy przy pomocy terapii.
> I- najgorsze, że raczej z tego nie skorzystają,
> bo_teraz_im_to_nie_przeszkadza...
>
Moim zdaniem nie do końca masz tu rację. Trudno zresztą cokolwiek
tutaj uogólniać, zwłaszcza że nie znamy istoty tamtych ich problemów,
także pod względem ich "ważności" dla obojga partnerów. Często jednak
bywa tak, że te niby-realne problemy bywają często błahostkami.
Błahostakami, na które po prostu _jest_czas_ - bo z nudów, dla
rozrywki, dla zasady, itd. Skoro jednak wydarzyło się w ich życiu coś
(tu: własny dom) co sprawiło, że te problemy nagle przestały istnieć,
to po co tutaj szukać dziury w całym?
Btw często bywa tak, że właśnie brak własnego lokum stanowi swego
rodzaju zapalnik, który sprawia, że ludzie czepiają się siebie nie
wiadomo o co. W tym przypadku - zadziałało.
Pzdr.,
darr
|