Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: TOKSYCZNA RODZINA
Date: Thu, 18 Apr 2002 07:48:24 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 67
Message-ID: <a9lnnc$6t7$3@news.tpi.pl>
References: <6...@n...onet.pl> <a9cg9t$g93$1@news.gazeta.pl>
<a9fga7$9vh$1@news.tpi.pl> <a9h8u4$tkc$1@news.zetosa.com.pl>
<a9jir2$n3b$1@news.tpi.pl> <a9jsll$acr$1@news.zetosa.com.pl>
NNTP-Posting-Host: ph61.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1019109932 7079 217.99.208.61 (18 Apr 2002 06:05:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 18 Apr 2002 06:05:32 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:133442
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Kangoo" <k...@...pl> napisał w wiadomości
news:a9jsll$acr$1@news.zetosa.com.pl...
> Użytkownik "Little Dorrit" <z...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:a9jir2$n3b$1@news.tpi.pl...
>
>
> Oczywiście. Nikt Ci nie broni wyrażać własnego zdania, bo każdy ma do
niego
> prawo.
> Z jednym małym "ale"... czytając Twoje posty, czułem się jakby ktoś na
mnie
> leciał z siekierką krzycząć albo zrobisz tak jak ja, albo....
To Twój problem a nie mój.
>
> Idealizujesz w moim mniemaniu świat i rodziców, i nie dopuszczasz myśli,
że
> niektórzy rodzice naprawdę są przyczyną póżniejszych kłopotow w dorosłym,
Być może nie wyraziłam tego w sposób jasny i dobitny: Nie przeczę istnieniu
dużego kręgu RODZIN PATOLOGICZNYCH oraz stresów dziecięcych zwiazanych z np.
notorycznym maltretowaniem. Ale protestuję przeciw terapii rodziny z
zaburzona komunikacją wewnętrzną, bedącą strukturalnie czymś innym niz
rodzina patologiczna, metodą szukania "kozła ofiarnego" Jest również
oczywiste, że ojciec gwałcący swoje dziecko nie jest żadnym "toksycznym
rodzicem" tylko zwyrodniałym przestępcą, z którym powinno sobie radzić nie
dziecko czy nastolatka, tylko klawisz w pierdlu. Z postu inicjatorki
dyskusji i Aleksandra - moim zdaniem - nie wynikało, że żyją oni w rodzinie
patologicznej.
> 4... Masz swojego dziecko, które wychowujesz według swoich zasad, i
nikomu
> sie nie wolno tego wtrącać. nie podoba mi sie traktowanie dziecka jak
swoją
> własność - ma swoje prawa i obowiązki. Jeśli chce wyjechać, odejść, iść na
> swoje, ma do tego prawo, a ja nie mogę mu powiedzieć nie jedz, tu jest
twoje
> miejsce. moge go tylko ewentualnie starać sie ustrzec przed tym co go
czeka,
> powiedizeć że sie o niego boję, ale nie mam prawa zatrzymywać go przy
sobie
> za wszelką cenę, igrająć z jego uczuciami, mówiąc tyle dla Cieebie
> zrobilismy a teraz sobie jedziesz?? A młody człowiek wtedy stoi na
bezdrożu
> chciałby jechać, wyrwać sie np z miasta w którym go nic nie czeka miłego,
> żadnych perspektyw dozycia, a z drugiej jest zbyt mocno związany
> emocjonalnie by wyjechać...
>
Też pisałam, że jest to mozliwe wyłącznie w przypadku ludzi dorosłych, a nie
dzieci pozostających na utrzymaniu rodziców, którzy czerpiąc stamtąd
wszystko, nie dają w zamian nic i jeszcze mają czelność stawiać żądania.
Dorrit
>
> --
> Kangoo
>
>
>
|