Data: 2009-12-12 20:23:05
Temat: Re: Tak se czytam archiwa grup..
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie Chiron <e...@p...com> tak oto plecie:
>
> Sam kiedyś widziałem taką scenkę:
> ktoś zorganizował w Poznaniu spotkanie w pensjonacie grupy usenetowej
> (jadłem akurat tam obiad na jadalni)- i co zwróciło moją uwagę: oni się
> wciąż ostro kłócili! Potem właściciel pensjonatu powiedział mi, że
> spotkanie zakończyło się...interwencją policji.
A ja nie mam takich przykrych doświadczeń. Nawet usenetowi antagoniści się w
realu nie okładali. Gorzej nawet. Było sympatycznie i wesoło. Do samego
końca spotkania. Potem za to gorzej, ktoś coś znadinterpretował, ktoś
gorzkie zaczął wylewać żale na grupie. Kwas jednym słowem.
Ale to może po prostu grupa (ta lub opisana przez Ciebie) była specyficzna.
> Gdyby zorganizwoać spotkanie naszej grupy- gdzieś na działce, gdzie
> ludzie mieli by zapewniony nocleg- alkohol, gitara, tańce- te klimaty-
> mogło by być fajnie.
Mniemasz, że alkohol by uspokoił? Czy raczej tańce?
Qra
|