Data: 2002-07-30 19:12:09
Temat: Re: Takie ladne, do przemyslenia
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"amnesiac_wawa"
O ile wiem, PowerBox nie postulował "zapędzania wiernych do
> raju".
Ale uwazal, ze wszystko da sie wyjasnic i rozwiazac za pomoca "map" - tak
jak Marks probowal za pomoca dialektyki.
Kartezjusz zwolennikiem "map rzeczywistości" był większym niż Marks.
> Ten ostatni bowiem starał się zinterpretować doświadczane zjawiska (inna
> sprawa czy interpretacja była właściwa). Descartes natomiast programowo
> całkowicie odciął się od zjawisk! Twoja uwaga o konsekwencjach
kartezjanizmu
> i marksizmu nie ma tu nic do rzeczy.
Och, rzeczywiscie? A jakie konsekwencje, jesli nie praktyczne, sa istotne?
"Marksizmem" nazywam wlasnie wymyslaniewiata na papierze i dostosowywanie
realnego, do tego wymyslonego. A kogucik z kurpiowskiej wycinanki nie pieje,
a co dopiero za kurami biega!
Kaska
Czytales tezy do Feuerbacha? Czytales! Wiec co tu mi tutaj,ze Marks swiata
nie chcial zmienic wciskasz! Owszem, chcial - narysowal sobie na papierze
jak "powinno byc" i jaka o owego "powinno" droga prowadzi. A fakt, iz
formulowal mysli tak,ze czesto sam sobie zaprzeczal "wyjasnial" alektyka.
|