« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-09-01 11:51:33
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 1 Sep 2008 12:04:32 +0200, Vilar napisał(a):
> Normalnie Niewiniątko i Niebożątko z tej naszej XLki.
>
> Ty lepiej przestań chować pazurki za plecami i przyznaj się, co tej kobiecie
> zrobiłaś.
>
> M.
Wiem, co zrobiłam Tobie - powiedzieć? - a jej naprawdę nic. Po prostu
jestem(byłam) od niej o niebo ładniejsza i to wystarczy(ło), jak zawsze,
żebym nie miała u niej szans...
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-09-01 11:57:54
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 01 Sep 2008 12:23:15 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> wystarczy im w zupełności - każda kobieta wie, co się robi, kiedy się nie
>> pracuje zawodowo.
>
> Wydaje mi się, że to jednak Ciebie coś gryzie, skoro w takim pytaniu
> widzisz coś złego.
Nie w pytaniu. To coś się po prostu wyczuwa - to wyraz twarzy, poza, gest,
spojrzenie. Same słowa mogą być najniewinniejsze, jak np. kiedy prostytutka
pyta mężczyznę: "Pójdziemy?" - niewinne pytanie, lecz treść jest zupełnie
gdzie indziej...
>
>> życie, a jednak pyta. W sumie mnie to śmieszy, a smuci jedynie w aspekcie
>> pobudek jej zapytania.
>
> Skąd znasz pobudki jej zapytania? Dlaczego zawsze doszukujesz się
> jakichś złych pobudek, podtekstów? Nie rozumiem tego. Czy jedyną
> odpowiedzią na to jest "nie urodziłam sie wczoraj"? Czy spotykałaś na
> swojej drodze życiowej głównie ludzi ze złymi intencjami? Żadnej
> szczerej przyjaźni?
A o wielu takich pomyłkach tutaj piszę?
Dlaczego jak zawsze generalizujesz? Skoro opisałam tutaj dwa czy trzy
negatywne przykłady, to znaczy, że pozytywnych nie było? Ależ są, jednak
przeżywa się mocno i analizuje tylko porażki.
>
>> Oczekuję tego samego, z czym wychodzę sama (i zawsze pierwsza, jak ta
>> głupia) do nich. A one jakby tylko czekały na okazję zdeptania moich
>> dobrych chęci już na kładce, którą sama rzucam.
>
> Może problem tkwi w Twoim podejściu? Rzucasz komuś "kładkę", otwierasz
> serce - tak jakbyś robiła dla nich jakiś nadmierny gest, na który być
> może nie zasługują. Coś jak księżna udzielna, która postanowiła zniżyć
> się i pogadać z plebsem - pobyć przez chwilę jedną z nich, żeby sprawić
> im przyjemność - zamiast po prostu zwyczajnie się kolegować na równych
> zasadach. Wyczuwają to i są nastawione negatywnie. Nie dziwię się.
Nic z tych rzeczy i widzę, że jesteś podobna do nich... skoro tak byś
odebrała mój sposób bycia.
>
>> mijają. Do tego wszystkiego zawsze dodawała się zazdrość typowo babska - o
>> włosy, o urodę... to takie babskie, że aż chwilami dziwię się, że i ja
>
> Wiesz, jesteś kobietą atrakcyjną, takie często mają gorzej u innych
> babek, niestety. Ale dużo zależy od Ciebie i od tego, jaki sama masz
> stosunek do swojej i ich, tych innych, urody. Wierzyć mi się nie chce,
> że tak bezinteresownie Cię gnębią, chociaż w niczym im nie zawiniłaś. ;)
Ależ zawiniłam: dziecinną naiwnością, nie tylko urodą.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-09-01 11:59:26
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 1 Sep 2008 13:57:54 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Mon, 01 Sep 2008 12:23:15 +0200, medea napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>> wystarczy im w zupełności - każda kobieta wie, co się robi, kiedy się nie
>>> pracuje zawodowo.
>>
>> Wydaje mi się, że to jednak Ciebie coś gryzie, skoro w takim pytaniu
>> widzisz coś złego.
>
> Nie w pytaniu. To coś się po prostu wyczuwa - to wyraz twarzy, poza, gest,
> spojrzenie. Same słowa mogą być najniewinniejsze, jak np. kiedy prostytutka
> pyta mężczyznę: "Pójdziemy?" - niewinne pytanie, lecz treść jest zupełnie
> gdzie indziej...
>
>>
>>> życie, a jednak pyta. W sumie mnie to śmieszy, a smuci jedynie w aspekcie
>>> pobudek jej zapytania.
>>
>> Skąd znasz pobudki jej zapytania? Dlaczego zawsze doszukujesz się
>> jakichś złych pobudek, podtekstów? Nie rozumiem tego. Czy jedyną
>> odpowiedzią na to jest "nie urodziłam sie wczoraj"? Czy spotykałaś na
>> swojej drodze życiowej głównie ludzi ze złymi intencjami? Żadnej
>> szczerej przyjaźni?
>
> A o wielu takich pomyłkach tutaj piszę?
> Dlaczego jak zawsze generalizujesz? Skoro opisałam tutaj dwa czy trzy
> negatywne przykłady, to znaczy, że pozytywnych nie było? Ależ są, jednak
> przeżywa się mocno i analizuje tylko porażki.
>
>>
>>> Oczekuję tego samego, z czym wychodzę sama (i zawsze pierwsza, jak ta
>>> głupia) do nich. A one jakby tylko czekały na okazję zdeptania moich
>>> dobrych chęci już na kładce, którą sama rzucam.
>>
>> Może problem tkwi w Twoim podejściu? Rzucasz komuś "kładkę", otwierasz
>> serce - tak jakbyś robiła dla nich jakiś nadmierny gest, na który być
>> może nie zasługują. Coś jak księżna udzielna, która postanowiła zniżyć
>> się i pogadać z plebsem - pobyć przez chwilę jedną z nich, żeby sprawić
>> im przyjemność - zamiast po prostu zwyczajnie się kolegować na równych
>> zasadach. Wyczuwają to i są nastawione negatywnie. Nie dziwię się.
>
> Nic z tych rzeczy i widzę, że jesteś podobna do nich... skoro tak byś
> odebrała mój sposób bycia.
>
>>
>>> mijają. Do tego wszystkiego zawsze dodawała się zazdrość typowo babska - o
>>> włosy, o urodę... to takie babskie, że aż chwilami dziwię się, że i ja
>>
>> Wiesz, jesteś kobietą atrakcyjną, takie często mają gorzej u innych
>> babek, niestety. Ale dużo zależy od Ciebie i od tego, jaki sama masz
>> stosunek do swojej i ich, tych innych, urody. Wierzyć mi się nie chce,
>> że tak bezinteresownie Cię gnębią, chociaż w niczym im nie zawiniłaś. ;)
>
>
> Ależ zawiniłam: dziecinną naiwnością, nie tylko urodą.
I jesczze czymś: tym, co nie pozwala się im czuć przy mnie swobodnie -
inteligencją.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-09-01 12:07:45
Temat: Re: Takie są kobiety> Wiem, co zrobiłam Tobie - powiedzieć?
Hah, jasne!
Jestem niezwykle ciekawa :-))
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-09-01 12:26:41
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 1 Sep 2008 14:07:45 +0200, Vilar napisał(a):
>> Wiem, co zrobiłam Tobie - powiedzieć?
>
> Hah, jasne!
> Jestem niezwykle ciekawa :-))
Powiem oględnie, że wyczuwam szczególną (dzisiaj objawioną) napastliwość po
Twoim pytaniu do mnie w sprawie przyjaźni kobiety z gejem i po mojej
odpowiedzi.
Ona musiała być dla Ciebie przykra, ale sama się jej domagałaś. Jak kto
pyta, to szczerze odpowiadam, choć byłam zaskoczona tym tematem tak
podjętym przez Ciebie ni z gruszki, ni z pietruszki, więc ani chybi Cię
nurtowało, co sądzę o tym i akurat o tym akurat ja.
Jedynie obłudna/nieszczera kobieta odpowie drugiej na takie pytanie, że to
taka piękna przyjaźń - z pedziem - i że należy ją podziwiać i stawiać innym
kobietom za wzór, bo to takie wzniosłe, nie podszyte brudnym seksem, który
jest w ogóle fe.
Ależ oczywiście, nie podszyte, bo i jak? Tylko czemu takie niby fajne? -
odpowiedziałam Ci dokładnie, czemu fajne i dla kogo. No i dlatego nie mam
szans. Smutne i typowe, niestety //zakładając, że mi o te szanse jakoś
szczególnie chodzi...
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-09-01 12:30:16
Temat: Re: Takie są kobiety
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1ldp1t18s8ox2.1sdgs3er70ue6$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 1 Sep 2008 14:07:45 +0200, Vilar napisał(a):
>
> >> Wiem, co zrobiłam Tobie - powiedzieć?
> >
> > Hah, jasne!
> > Jestem niezwykle ciekawa :-))
>
> Powiem oględnie, że wyczuwam szczególną (dzisiaj objawioną) napastliwość
po
> Twoim pytaniu do mnie w sprawie przyjaźni kobiety z gejem i po mojej
> odpowiedzi.
> Ona musiała być dla Ciebie przykra, ale sama się jej domagałaś. Jak kto
> pyta, to szczerze odpowiadam, choć byłam zaskoczona tym tematem tak
> podjętym przez Ciebie ni z gruszki, ni z pietruszki, więc ani chybi Cię
> nurtowało, co sądzę o tym i akurat o tym akurat ja.
> Jedynie obłudna/nieszczera kobieta odpowie drugiej na takie pytanie, że to
> taka piękna przyjaźń - z pedziem - i że należy ją podziwiać i stawiać
innym
> kobietom za wzór, bo to takie wzniosłe, nie podszyte brudnym seksem, który
> jest w ogóle fe.
> Ależ oczywiście, nie podszyte, bo i jak? Tylko czemu takie niby fajne? -
> odpowiedziałam Ci dokładnie, czemu fajne i dla kogo. No i dlatego nie mam
> szans. Smutne i typowe, niestety //zakładając, że mi o te szanse jakoś
> szczególnie chodzi...
Może ten gej to jakiś fryzjerczyk?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-09-01 12:34:58
Temat: Re: Takie są kobiety> Powiem oględnie, że wyczuwam szczególną (dzisiaj objawioną) ..
Nie pamiętam tej dyskusji chorera.
A wiesz, w sumie gej też człowiek, więc jak najbardziej przyjaźnić się z
nimi można.
Ciekawa byłam co powiesz.
I sobie pomyślałam w międzyczasie, że...
wybacz mi proszę, ale autentycznie lubię Cię podszczypywać.
Bo tak fajnie piszczysz :-/.
Wybacz więc, postaram się zapanować nad odruchami.
Ale sama wiesz jak to z odruchami bywa, mogą wyrwać się spod kontroli.
Możesz też olewać moje szczypki, to pewnie się znudzę.....skoro nie będzie
piszczenia, nie będzie zabawy.
Ot i cała prawda.
Taka...hmm...niepoczciwa zdziebko.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-09-01 12:37:49
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 1 Sep 2008 14:30:16 +0200, Panslavista napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1ldp1t18s8ox2.1sdgs3er70ue6$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 1 Sep 2008 14:07:45 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>>> Wiem, co zrobiłam Tobie - powiedzieć?
>>>
>>> Hah, jasne!
>>> Jestem niezwykle ciekawa :-))
>>
>> Powiem oględnie, że wyczuwam szczególną (dzisiaj objawioną) napastliwość
> po
>> Twoim pytaniu do mnie w sprawie przyjaźni kobiety z gejem i po mojej
>> odpowiedzi.
>> Ona musiała być dla Ciebie przykra, ale sama się jej domagałaś. Jak kto
>> pyta, to szczerze odpowiadam, choć byłam zaskoczona tym tematem tak
>> podjętym przez Ciebie ni z gruszki, ni z pietruszki, więc ani chybi Cię
>> nurtowało, co sądzę o tym i akurat o tym akurat ja.
>> Jedynie obłudna/nieszczera kobieta odpowie drugiej na takie pytanie, że to
>> taka piękna przyjaźń - z pedziem - i że należy ją podziwiać i stawiać
> innym
>> kobietom za wzór, bo to takie wzniosłe, nie podszyte brudnym seksem, który
>> jest w ogóle fe.
>> Ależ oczywiście, nie podszyte, bo i jak? Tylko czemu takie niby fajne? -
>> odpowiedziałam Ci dokładnie, czemu fajne i dla kogo. No i dlatego nie mam
>> szans. Smutne i typowe, niestety //zakładając, że mi o te szanse jakoś
>> szczególnie chodzi...
>
> Może ten gej to jakiś fryzjerczyk?
Wyczuwam takich na odległość(!) - i niech tak pozostanie, o przyjaźni mowy
nie ma, niezależnie od zawodu.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-09-01 12:43:46
Temat: Re: Takie są kobietyDnia Mon, 1 Sep 2008 14:34:58 +0200, Vilar napisał(a):
>> Powiem oględnie, że wyczuwam szczególną (dzisiaj objawioną) ..
>
> Nie pamiętam tej dyskusji chorera.
Nieprawda, dobrze pamiętasz :-)
> A wiesz, w sumie gej też człowiek, więc jak najbardziej przyjaźnić się z
> nimi można.
A fe, to już wolę z... babami :-DDD
> Ciekawa byłam co powiesz.
A co mogłam powiedzieć? Przecież odpowiedź jest jedna.
>
> I sobie pomyślałam w międzyczasie, że...
> wybacz mi proszę, ale autentycznie lubię Cię podszczypywać.
>
> Bo tak fajnie piszczysz :-/.
To jest pisk? - w życiu. Chyba masz odbiór źle ustawiony.
>
> Wybacz więc, postaram się zapanować nad odruchami.
Ależ czemu? - lubię takie odruchy, no w pewnym sensie lubię. Ponieważ
potwierdzają moje zdanie o kobietach w ogóle.
> Ale sama wiesz jak to z odruchami bywa, mogą wyrwać się spod kontroli.
Mnie się to rzadko zdarza, jedynie w sytuacjach intymnych.
> Możesz też olewać moje szczypki, to pewnie się znudzę.....skoro nie będzie
> piszczenia, nie będzie zabawy.
Pozwolę Ci się jeszcze trochę... pobawić, jak to nazywasz :-)
To taka moja kładka, po której zobaczę, jak daleko wejdziesz...
>
> Ot i cała prawda.
> Taka...hmm...niepoczciwa zdziebko.
>
Nie zaskoczonam. Ponieważ widzę inną, niż (sobie) przedstawiasz.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-09-01 13:03:34
Temat: Re: Takie są kobiety>> Nie pamiętam tej dyskusji chorera.
> Nieprawda, dobrze pamiętasz :-)
No coż, skoro wiesz lepiej :-PPPP
> Pozwolę Ci się jeszcze trochę... pobawić, jak to nazywasz :-)
> To taka moja kładka, po której zobaczę, jak daleko wejdziesz...
Dużo dalej to już nie.
Jest pewna granica pomiędzy zabawą, podszczypywaniem i uśmiechem,
a ponurymi awanturami.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |