Data: 2015-08-07 21:04:04
Temat: Re: Talent artysty?
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-08-07 19:22, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-07 o 18:42, Fragi pisze:
>> Dnia Fri, 07 Aug 2015 09:52:21 +0200, FEniks napisał(a):
>>> W dniu 2015-08-06 o 17:28, Penetrator pisze:
>>>
>>>> A moim zdaniem talent to pasja i praca.
>>>
>>> Kwintesencja!
>>>
>> Nie zgadzam się :) Talent to talent. Pasja to pasja. Praca to praca.
>> W zależności od braku lub obecności tych czynników, oraz w zależności od
>> konfiguracji między nimi, możemy podziwiać efekty i ich jakość. Lub
>> ich...
>> brak.
>
> Ja raczej nigdy nie powiedziałabym, że "ma talent" o kimś, kto nie ma
> pasji oraz nie wkłada/włożył wystarczająco dużo pracy w jakąś dziedzinę
> (chyba że o dziecku, ale to trochę inna sytuacja, wtedy raczej mówimy o
> zdolnościach). Owszem, może same tylko te dwa czynniki nie zawsze
> przynoszą efekty i nie są wystarczające, ale są niezbędne, żeby
> prawdziwy talent dał się rozpoznać.
>
> Zresztą moja "kwintesencja" była trochę przewrotna. Mam wrażenie, że my
> ludzie, a zwłaszcza chyba my Polacy, zbytnio gloryfikujemy pojęcie
> "talent" z krzywdą dla zwykłej (mozolnej często) pracy. Lubimy chwalić
> innych za talent, chwalić się sami, że coś nam przychodzi bez trudności,
> chełpimy się, że byliśmy w szkole tacy zdolni, wszystko nam przychodziło
> tak łatwo bez problemu. O wiele chętniej się przyznamy, że byliśmy
> zdolnymi leniami, niż pilnymi uczniami. Mamy kult zdolności i talentów,
> a praca jest passe. ;)
Ciekawe dlaczego...
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|