Data: 2001-09-05 16:33:10
Temat: Re: Tarot
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna:
> ...Kazde zastanowienie sie nad soba i swoimi celami, pragnieniami
> etc. niesie zagrozenie autosugestii albo zafiksowania sie na jakims
> okreslonym fragmencie. Tarot jest rodzajem lustra - widze w nim
> siebie, pewne mozliwosci, zagrozenia. To z cala pewnoscia ma
> uzasadnienie psychologiczne i raconalne wytlumaczenie: w koncu
> to zetkniecie z archetypami, a wiec mozna powiedziec, ze
> zindywidualizowana wersja zbiorowej podswiadomosci, albo
> cos w tym rodzaju....
To straszne co napisalas. :)
Wynika z tego ze 'normalnie' jestes osoba pozbawiona refleksji
(auto-refleksji) i dopiero kawalki papieru sa wystarczajacym
pretekstem do (stawiania Sobie i) poszukiwania odpowiedzi
na istotne dla Ciebie samej pytania nt wlasnej osoby.
Dostrzegam tu tez pewna manie przed 'uciekaniem' przed
odpowiedzialnoscia (zarzucasz kartkom ze byly w bledzie?).
Okropna historia, jakby 'rozpaprana' (rozwarstwiona?) 'dzungla'
samo-swiadomosci, jak dla mnie.
No i ewidentne problemy z logika... no nie wiem. ;)
PS: Kiedys czasami rozkladalem pasjanse, ale odkrylem
ze to sprawia iz 'asekurancko blokuje sie' ('zamykam' w jakiejs
'walce') na przyszlosc. Jesli wiesz o co chodzi, to napisz:
nie masz z czyms takim problemow?
Czarek
|