Data: 2001-09-05 20:46:43
Temat: Re: Tarot
Od: Joanna <c...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
in article 9n5k38$7pa$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
5-09-01 18:33:
> To straszne co napisalas. :)
Ej, bez przesady. Zreszta kart nie ruszalam chyba od roku, bo sa zbyt
czasochlonne:)
> Wynika z tego ze 'normalnie' jestes osoba pozbawiona refleksji
> (auto-refleksji) i dopiero kawalki papieru sa wystarczajacym
> pretekstem do (stawiania Sobie i) poszukiwania odpowiedzi
> na istotne dla Ciebie samej pytania nt wlasnej osoby.
Normalnie jestem osoba zbyt autorefleksyjna /tzn. zwyklym popapranym
egocentrykiem:)))/, ktora do drazenia jeszcze glebiej potrzeba silnych
katalizatorow (zeby miec bodziec zewnetrzny i sie nie zapetlic).
>
> Dostrzegam tu tez pewna manie przed 'uciekaniem' przed
> odpowiedzialnoscia (zarzucasz kartkom ze byly w bledzie?).
Cos takiego mi sie wymsknelo? Nie, karty to tylko narzedzie, a podmiotem
jestem ja (moja podswiadomosc i logiczna swiadomosci - proces
interpretacji). Mozesz ogladac film z pozycji zdystansowanego obserwatora, a
mozesz tez badac procesy utozsamienia z postaciami, swoje sympatie, swoje
reakcje, ktore w pewien sposob sa relacjami - czysty voyeryzm. Kartom
niczego da sie zarzucic, na nikogo za nic nie da sie zrzucic
odpowiedzialnosci:) /a moze jednak :(/
> Okropna historia, jakby 'rozpaprana' (rozwarstwiona?) 'dzungla'
> samo-swiadomosci, jak dla mnie.
No:) - dzungla: duszny i parny klimacik, sama czasami wymiekam:)
>
> No i ewidentne problemy z logika... no nie wiem. ;)
Logika rzecz wzgledna:) Dopoki nie znasz wszystkich czynnikow, wszystkich
korelacji i kontekstow, dopoty nie mozesz oceniac poziomu logiki - ryzyko
bledu za wysokie:)
>
> PS: Kiedys czasami rozkladalem pasjanse, ale odkrylem
> ze to sprawia iz 'asekurancko blokuje sie' ('zamykam' w jakiejs
> 'walce') na przyszlosc. Jesli wiesz o co chodzi, to napisz:
> nie masz z czyms takim problemow?
Nie, bo nie stawiam pasjansow. Jako dziecko stawialam i sie wkurzalam, bo to
system troche 0-1, zadnych dwuznacznosci i przestrzeni dla interpretacji.
Cos jak rzut moneta:) Ale gdybym tak traktowala tarota, to pewnie szybko
wyladowalabym w krainie zabobonu.
>
> Czarek
>
J.
|