Data: 2018-02-09 22:20:48
Temat: Re: Tato?!
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu piątek, 9 lutego 2018 21:40:58 UTC+1 użytkownik i...@g...pl napisał:
> > nic komukolwiek do tego, co czlowiekowi w duszy gra.
> > jesli bezpiosrednio nie krzywdzi innych
>
> No właśnie! - jeśli bezpośrednio nie krzywdzi innych. Tu - swoich dzieci.
>
> Czy ojciec rodziny dający upust swojej adrenalinie i ginący tylko dlatego, że
bardziej kochał ją (adrenalinę) niż swoje dzieci, krzywdzi te dzieci, czy nie?
> (O żonę nie pytam - ona jest dorosła i wie, z kim na te dzieci się decydowała.)
>
> Czy ojciec rodziny dający upust zamiłowaniu do szybkiej jazdy, alkoholu,
narkotykôw, hazardu... krzywdzi swoje dzieci, kiedy w efekcie swej słabości ginie?
przeczytaj dokladnie co napisalem pod tym, co zacytowalas.
wg. ciebie to chyba czlowiek nie moze nic robic, co niesie za soba jakiekolwiek
ryzyko.
a wszystko, dokladnie wszystko, niesie takie ryzyko.
i nie przyrownuj zdobywania szczytow gorskich, do jazdy po pijaku czy tp.
mozesz tez zazadac zlikwidowania wszystkich skoczn, biezni, drog i stadionow.
ogolnie mowiac zycia.
wowczas bedzie calkowicie bezpiecznie.
ale tez swiata nie bedzie.
jacek
|