Data: 2011-07-02 19:39:27
Temat: Re: Temat
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:iunr0v$ekd$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-07-02 19:45, Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:iun882$700$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-07-02 14:18, Vilar pisze:
>>>>
>>>
>>> W tym zakresie temat w ogóle kuriozalny, bo zaufanie nie zależy tylko od
>>> naszych odruchów i decyzji (jakkolwiek je rozumieć), ale też od tej
>>> drugiej osoby. Nawet jeśli my możemy sobie podjąć decyzję o ufaniu, to
>>> jak długo w niej wytrwamy, już nie jest kwestią wyłącznie naszej
>>> decyzji. Chyba że (w razie czego) zdecydujemy się nazywać zaufaniem
>>> zwykłą naiwność - to wtedy tak. ;)
>>> Niemniej jednak "temat" chyba dotyczył czegoś innego, a nie stricte
>>> stosunków międzyludzkich (o ile dobrze zrozumiałam intencje autora).
>>>
>>> Ewa
>>>
>>
>> No właśnie twierdzimy, że to coś zupełnie innego, oderwanego _w pewnym,
>> uzasadnionym logiką_ stopniu od drugiej osoby. O to w sumie w tym chodzi.
>
> A mnie się wydaje, że chodzi tutaj o zwykłe balansowanie między pojęciami
> i definicjami. Bo przykładowo - jeśli mówimy o zaufaniu do drugiej osoby,
> to opiera się ono w dużym stopniu na zachowaniu tej drugiej osoby plus
> naszych przekonaniach co do podstawowych wartości (czyli tego, co jesteśmy
> skłonni akceptować, w imię czego itd). Jeżeli ufamy pomimo notorycznego
> łamania tych zasad, to albo tym samym kwestionujemy nasze przekonania,
> albo występujemy przeciwko sobie (o ile jedno i drugie w ogóle nie jest
> tym samym).
>
> Dlatego skłaniam się bardziej ku temu, że tematem dyskusji jest wiara nie
> zaufanie, a jeśli zaufanie, to rozumiane jako ufność w jakiś wyższy sens
> (czyli właściwie i tak wychodzi, że wiara). I w takiej sytuacji
> rzeczywiście zmienność byłaby wartością samą w sobie, być może nawet
> jedyną.
>
> Ewa
Dla mnie jest to przeniesienie odpowiedzialności (i konsekwencji) na osobę
podejmującą decyzję.
Zarówno w przypadku zaufania, jak i wiary.
MK
|