Data: 2010-03-08 23:24:31
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 09 Mar 2010 00:12:10 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Tue, 9 Mar 2010 00:01:49 +0100, XL napisał(a):
>>
>>> Dnia Mon, 08 Mar 2010 23:52:32 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>
>>>>> Wychowanie w wierze to nie ewidentna ewangelizacja, ale stwarzanie do niej
>>>>> warunków dziecku, zgodnie z intencjami jego rodziców.
>>>> Nie stworzysz warunków, jeśli nie zadbasz o kontakty z dzieckiem.
>>>>
>>>> Ewa, i tak wkoło Macieju.
>>> A mówię gdzieś, ze zabraniam dbać??? Mówię o tym, że na kontaktach się
>>> zwykle kończą oczekiwania.
>>
>> ...i na prezentach.
>
> Jeśli żyją rodzice biologiczni i dbają o ewangelizację, to chyba
> chrzestny nie musi się akurat do tego wtrącać?
>
> Ewa
Chyba nie, ale nie musi też zabierać dziecka na lody zamiast rodziców. Może
oczywiście.
--
Ikselka.
|