Data: 2010-03-09 09:08:51
Temat: Re: Temat stary jak świat.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Jakby nie chciała przyjąć to najwyżej uprzejmie by podziękowała.
> Nie wydaje ci się, że Ixi jest dorosłą kobietą i z pewnością wiedziałby
> jak się stosownie zachować, a nie niewydarzoną nastolatką, co chyba od
> jakiegoś czasu wyraźnie tu sugerujesz?
No niestety, właśnie odnoszę cały czas wrażenie, że swoją zbyt poważną
postawą przeciwko nikomu nie robiącemu krzywdy Dniu Kobiet zbliża się
mentalnie do wojujących nastolatek.
Inna kwestia: jeżeli ktoś wręcza mi w dobrej wierze kwiatek, to po
prostu z uśmiechem go przyjmuję, bez względu na okazję. Kiedyś zostałam
w ten sposób bez żadnej okazji spontanicznie obdarowana świeżo narwanym
bzem w stacji obsługi pojazdów przez pana mechanika. Nie obruszałam się,
że podał mi je osmalonymi dłońmi. To było po prostu miłe, a za miły gest
staram się zawsze odpłacać miłym gestem - robię to nawet nie do końca
świadomie, nie ważę na szali czy było podane zielonym do góry, czy pan
zbyt niski na me wysokie obcasy.
A moja intuicja podpowiada mi, że Iksi - jak to już nieraz pokazała -
podkoloryzowała całą sytuację z supermarketu, bo nie wierzę, że ktoś
może być na tyle ślepy, żeby wręczać kwiat kobiecie, która ma zajęte
ręce. W to, że zielonym do góry, wierzę, ale to nie jest dla mnie żadna
obraza.
> PS i z dobrego serca odradzałbym wszelkie ewentualne odpowiedzi w tonie
> 'uciekaj' ;-)
Zadowolony?
Ewa
|