Data: 2004-10-02 12:10:48
Temat: Re: Thierry Mugler - 'Angel' i 'Innocent'
Od: "Nixe" <nixe@fałpe.peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Margarett:)) pisze:
> hmm, ja tez lubie czasami "jedzeniowe"zapachy, wiec teoretycznie Angel
> powinien utrafic w moj gust, jednak jest w nim jakas taka "cieżkosc",
> cos upiornego, czego nie moge strawic:).
Ha! Miałaś rację, co do Angela. Wybrałam się dziś do innej perfumerii i
powąchałam sobie. Faktycznie jest megaciężki i przytłaczający. Idealny dla
gorących, rubensowskich brunetek, których jestem totalnym zaprzeczeniem ;-)
Natomiast Innocent urzekł mnie wczoraj (a dziś jeszcze bardziej) do tego
stopnia, że wzięłam i kupiłam go sobie :-)
--
PozdrawiaM
|