| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-09-25 15:28:21
Temat: Re: To straszneJesus; <dh5ljb$kfe$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> Oraz wyszczególnienia jak różnice neurofiziologiczne wpływają na tą
> reakcję, np. poziomem intensywności reakcji wobec prądu, zachowań,
> stresu itp.
> Naturalnie najtrudniesza część to było zrozumienie co się właśnie
> wydarzyło i interpretacja tego. To i tak jest najważniejszy punkt, bo
> przecież fakty nie mówią same za siebie.
Zależy kiedy - czasami fakty blokują dalsze rozważania, więc i tak
trzeba przy nich pozostać, a czasami wytłumaczenie faktów nie jest
potrzebne - naukowiec potrzebował generalizacji na pewnym poziomie i
więcej go nie interesowało.
> Może można to nazwać atrybucją faktów?
;) Można. Choć szukanie głębszych wytłumaczeń zubaża treśc faktów,
pozbawia je znaczenia --> w ciągu przyczynowym tylko jeden poziom faktów
może być wytłumaczeniem, reszta faktów jest tylko marną
kalkomanią/ozdobnikiem.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-09-25 20:05:48
Temat: Re: To strasznemoge pogadac z kazdym nawet teraz... jestem zawsze chetny.. zadzon jezeli masz
ochote mój numer: 888093939
P.S mozesz nawet napisac sms z internetu to nic nie kosztuje
to narq kochani :]
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-09-25 21:12:01
Temat: Re: To straszne
Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dh0qf8$bpj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski napisał(a):
>> marzenia to podstawa :) ... ale o czym to ja miałem ...aha:
>> Znam pewną sztuczkę. Otóż jeśliby oderwać ową wytworzoną moc, od
>
> Da się ją jakoś opisać?
[...]
Ale ja nie pisze o jakiejś samomanipulacji typu "jesteś wściekły, to skieruj
swą wściekłość na pęd ku pracy" :)
Nie wiem Jesus czy kitujesz, czy naprawdę kiedyś przeżyłes prawdziwy stersik
:) Jeśli nie przeżyłeś to pewnie dalsze moje wywody będą dla Ciebie stekiem
bzdur ... :) Jesli jednak przezyłes ... i to co gorsza parę razy - to
zapewne wiesz, że w każdej tego typu sytuacji dochodzi się do punktu, kiedy
trzea wybrać: podtrzymujemy swój nieciekawy stan, czy przyjmujemy do
wiadomości, że to przeszłość która nie ma już na nas doraźnego wpływu w
_tej_ chwili. No cóż ... Flyer dobrze gadał, gdy mówił że mam umysł
racjonalny :) "Rozdygotanie stresowe" będące źródłem energi + "spokój"
wynikający z racjonalnej oceny i z doświadczenia - dwa składniki, których
świadomość pozwala na pokierowanie sobą zamiast "ulegnięcie losowi" :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-09-26 07:39:49
Temat: Re: To straszne
"Przemysław" w news:dh73e7$lab$1@inews.gazeta.pl...
/.../
> No cóż ... Flyer dobrze gadał, gdy mówił że mam umysł
> racjonalny :) "Rozdygotanie stresowe" będące źródłem energi + "spokój"
> wynikający z racjonalnej oceny i z doświadczenia - dwa składniki, których
> świadomość pozwala na pokierowanie sobą zamiast "ulegnięcie losowi" :)
:). A zauważyłeś też taką prawidłowość, że im więcej wiesz, tym bardziej
jesteś spokojny i uśmiechnięty?
:))).
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
All
ps. Ale to chyba dotyczy tylko tych, których nic nie gryzie :)).
W szczególności sumienie (poczucie winy) z tytułu uczynionych krzywd :).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |