Data: 2004-05-24 23:06:36
Temat: Re: Toksyczny związek
Od: "Johnson" <j...@g...pl.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hubert " <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:c8tsg4$gr6$1@inews.gazeta.pl...
> Johnson <j...@g...pl.nospam> napisał(a):
>
> Mozesz sobie w wyobrazni poekperymentowac. Co by sie stalo gdybys od niej
> odszedl? Jak bys sie czul? Co by sie stalo? Jakby zaczelo wygladac Twoje
> zycie?
> Albo od drugiej strony: co by sie musialo stac, zeby ten zwiazek stal sie
dla
> Ciebie satysfakcjonujacy (i w ogole mozliwy)?
> Porownaj te dwie sytuacje. Jak sie czujesz ze skutkami tego, co by sie
stalo
> gdybys poszedl w jedna lub w druga strone?
> Mozesz sobie np po prostu pobyc troche z tymi pytaniami, albo podobnymi
jakie
> Ty sam sobie zadasz. Mozesz poczekac co sie wykluje. Zanim cos sie zmieni
w
> naszym zyciu na lepsze dobrze jest jak sadze poeksperymentowac w
wyobrazni,
> albo posprawdzac co jest ukryte w naszym umysle (przekonania, emocje,
> wartosci, decyzje ktore podjelismy dawno temu i ktore maja wplyw na to,
czym
> jestesmy tu i teraz). Po takim badaniu czesto latwiej jest podejmowac
dalsze
> decyzje.
> Pozdrawiam Hubert.
>
>
Mam słabą wyobraźnię. W istocie nie potrafię sobie aktualnie wyobrazić, ani
życia z nią, ani bez niej :(
Nie potrafię sobie wyobrazić przyszłości. Gdy o tym myślę, to popadam w
depresję. Wiec staram się nic nie robić. Żyję z dnia na dzień i czekam na
czas, który podobno wszystko leczy.
Dziwne, ale w życiu zawodowym umiem szybko i łatwo podejmować decyzję. W
życiu osobistym nic z tego, całkowita pasywanośc.
--
JOHNSON :)
|