Data: 2013-04-20 08:45:18
Temat: Re: Tradycyjna prostytucja
Od: "LeoTar" <L...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AW" <o...@h...com> napisał w wiadomości
news:kks36l$1tc7$1@adenine.netfront.net...
>
> "LeoTar" <z...@g...pl> wrote in message
> news:kkrn4j$ot3$1@node2.news.atman.pl...
>>W dniu 2013-04-19 07:19, Chiron pisze:
>>> Użytkownik "LeoTar" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:kkq5qe$3ok$1@node1.news.atman.pl...
>>>> W dniu 2013-04-18 10:53, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:ea506d46-c209-4563-a3b7-3f42a5ee93b1@googlegrou
ps.com...
>>>>>> policja to policja - poprzebierani w mundury ledzie. a bog to istota
>>>>>> najwyzsza, ktora wszystko moze - czyz nie? zatem olewal i olewa ten
>>>>>> twoj bog zlo, ktore sie dzieje. bo jak moze a nie czyni, to znaczy ze
>>>>>> nie chce!
>>>>> Tyle, że zło czyni człowiek- który_ma_wolną_wolę.
>>>> Czy aby na pewno nieświadomy człowiek ma wolną wolę...? Czy człowiek
>>>> działający pod przymusem podświadomości może korzystać z wolnej woli,
>>>> może dokonywać wolnych wyborów ?
>>>> > Obwinianie Boga za swoje przewiny- to z całą
>>>> > pewnością brak odpowiedzialności.
>>>> A kogo innego jak nie Boga-rodzica obwiniać za nieuświadomienie...?
>>> Do przemyślenia:
>>>
>>> Gurdżijew mawiał: "Twój podstawowy błąd polega na tym, że myślisz, że
>>> zawsze masz świadomość.
>> Ja nie myślę, ja wiem. Tak jak kobieta, która urodziła dziecko w sposób
>> naturalny i która nie myśli lecz działa. Świadomość to stan permanentny
>> Umysłu, a nie stan przypadkowy od czasu do czasu.
>>> W rzeczywistości świadomość jest jakością, która
>>> ciągle ulega zmianie. Raz jest obecna, raz nie jest obecna. I istnieją
>>> też różne stopnie i różne poziomy świadomości.
>> Świadomym się jest lub nie. Jak w logice Prawda lub Fałsz, nie ma
>> możliwości pośrednich.
>>> Trzeba rozróżnić też pomiędzy świadomością, a możliwością
>> > świadomości. My mamy tylko możliwość świadomości i rzadkie
>> > jej przebłyski.
>> Manipulacja i brak wiary we własne siły. Brak wiary w siebie samego.
>>> Zatem nie możemy zdefiniować czym jest świadomość.
>> Świadomość to permanentny stan Umysłu wyzwolonego z okowów niepamięci
>> spowodowanej zaburzeniami emocjonalnymi. A jaki jest mechanizm powstania
>> tych zaburzeń wyjaśniałem już wielokrotnie.
>>> Postawione pytanie: Co jest najważniejszą rzeczą, którą spostrzegamy
>>> obserwując siebie?
>> Świadomość samego siebie, wyzwolonego z emocjonalnego uzależnienia od
>> rodziców.
>>> Odpowiadając na nie Gurdżijew stwierdził, że nikt nie spostrzega, że NIE
>>> PAMIĘTA SAMEGO SIEBIE.
>> To cecha umysłu zniewolonego, brak świadomości.
>>> "Nie czujecie siebie samych; nie jesteście świadomi siebie samych. .
>>> Jest tak, że TO obserwuje, TO mówi, To myśli. Wy nie czujecie, że JA
>>> obserwuję, JA zauważam JA widzę. By rzeczywiście móc obserwować samego
>>> siebie, trzeba najpierw
>>> PAMIĘTAĆ SAMEGO SIEBIE. "
>> Dlaczego On nie wierzy w samego siebie ? To chyba właściwe pytanie ?
> Świadomość podstawowa i absolutna to tylko odczucia somatyczne oraz
> zmysłowe - bez względu na to, jak je upraszczasz i tłumaczysz. Odczuwasz
> je nawet wtedy, jeśli nie masz pamięci ani żadnych wizji co do
> rzeczywistości.
IMHO nie fakty stwarzają Świadomość lecz to Ona kreuje fakty, czyli
otaczającą nas Rzeczywistość.
cyt. za Wikipedią:
"Świadomość - podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka
zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy
myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie
reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie)."
> To one stanowią punkt wejściowy oraz podstawę wszelkich dalszych
> projekcji, które sobie czynisz na temat prawdziwego bytu.
> One nie są neutralne, bo mogą wywoływać fizyczne cierpienia lub też
> błogość i ekstazę. Dlatego stanowią źródło wszelkich motywacji.
Umysł świadomy samego siebie JEST neutralny. Umysł neutralny jest wolny od
emocji i ich fizycznych przejawów takich jak cierpienie, pożądanie, ekstaza.
> Zaś wszelkie wtórnie powstałe elementy świadomości (interpretacje,
> domysły, taka czy inna wiara) powstają tylko po to, aby jak najskuteczniej
> kontrolować doznania somatyczne. W późniejszym czasie ich produktem
> ubocznym staje się stabilne poczucie satysfakcji na szczeblu psychicznym.
> W ten sposób dążysz do szczęścia i unikasz cierpień. Emocje to elementy
> pośrednie, które powstają pomiędzy (pierwotnymi) doznaniami somatycznymi
> oraz (wtórnymi) koncepcjami.
Umysł świadomy samego siebie nie musi kontrolować innych. Satysfakcja jest
zadowoleniem z dominacji nad innymi. Dominacji uzyskanej przez manipulację.
> Cała dostępna ci rzeczywistość to nic innego jak doznania świadome:
> somatyczne, zmysłowe i koncepcyjne ujęcia. Dlatego rzeczywistość to nic
> innego jak świadomość.
To nie rzeczywistość tworzy Świadomość lecz Świadomość kreuje
Rzeczywistość.
> Interpretacje rzeczywistości jakie sobie tworzysz, są ostatecznie
> niepotwierdzalne. Może ich być nieskończenie wiele, w zależności od
> poczynionych wstępnych założeń (obranych celowo, lub podświadomie) oraz od
> wybiórczego uznawania pewnych aspektów bytu, przy jednoczesnym negowaniu
> innych.
Dlaczego czynić jakiekolwiek założenia ? Dlaczego ograniczać się do
akceptowanych rozwiązań ? Dlaczego nie ufać własnemu doświadczeniu ?
> A więc, pomijając ich skuteczność i zaangażowanie na szczeblu lokalnym,
> wszystkie interpretacje są w ostateczności równorzędne.
Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu.
> Posiadamy wspólne interpretacje rzeczywistości tylko dlatego, że są nam
> one odgórnie wpajane jako właściwe i słuszne, przez doktryny cywilizacji -
> ale żadna interpretacja nie jest ostatecznie bardziej słuszna od innych,
> bo ostateczny wymiar jest dla wszystkich jednakowo niedostępny.
Dlaczego więc odrzuca się tę jedną, która przywraca równowagę między Kobietą
i Mężczyzną przynosząc im zarazem Wolność ?
> Elity które pragną podporządkować sobie świat, wpajają nam usilnie takie
> interpretacje, które negują nas jako jednostki i podmioty posiadające
> własne wartości. Np. negując ludzkie emocje pod pretekstem rzekomego
> racjonalizmu, negujesz jednocześnie samego siebie. Argumenty przeciw
> 'zniewoleniu emocjami' to zupełnie to samo co wygłaszają faszyści,
> syjoniści czy komuniści, aby móc wykańczać bez skrupułów kogo popadnie.
Wszyscy MUSIMY dojrzeć do wspólnych wartości aby zniknęła rywalizacja, gdyż
inaczej grozi nam zagłada gatunku na co Umysł nie może sobie pozwolić gdyż
jego celem jest TRWANIE. Wykorzysta więc każdą szansę na uwolnienie się z
okowów nieświadomości.
Władek Tarnawski
LeoTar
> AW
>
> .
>
>
> --- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
|