Tramal - uspokaja czy pobudza?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 19

11. Data: 2004-01-30 17:17:25

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "SzM" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

A to zależy od człowieka - może się czasem udać... Niebardzo wiem o co
chodzi z tym samobójstwem, ale jeśli znasz osobę z takim problemem spróbuj
proszę pozrozmawiać z kimkolwiek o tym, zanim dojdzie do tragedii. Trucie
się lekami nie jest żadnym wyjściem - i nie odbieraj tego proszę jako tani
slogan i banalną odpowiedź. Nie ma takiej sytuacji, która byłaby warta
samobójczego kroku...

zajrzyj http://www.ippolska.pl/pomoc/

SzM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2004-01-31 00:02:22

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "Gucio" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Zwymiotowalbys to, ryzyko przedawkowania benzodiazepin jest przereklamowane,
> ale nawet nie waz mi sie tego sprawdzac.

W ulotce było napisane, że hydroxyzine ma działanie (również) antywymiotne.

> Poza tym, sa skuteczniejsze sposoby na popelnienie samobojstwa.

Jakie?

Przy ostatniej próbie wziąłem:
Atenolol: ok. 10 tabletek
Enap: 20 tabletek
Thiocodin: 8
Pabialgin: 6
Validol: 2 ( nie miałem nic lepszego :P)
Amertil: 5
popiłem czystym sokiem, ok. pół litra, pomarańczowy.

Obudziłem się z cholerną nadkwasotą (cierpię na nią i tak), poszedłem za
potrzebą, było wszystko ok, a tu pod koniec zaczęło mi wszystko podchodzić do
zoladka i skończyło się porządnym, szybkim, mocnym rzyganiem. I chyba z krwią.
To bylo dzień po sylwestrze, więc jakiś alkohol w tym był, ale pewnie już niewiele.
W dzień byłem nieco ogłupiony - pewnie po thiocodinie.

Gucio

PS. Istnieje nadzieja, ze to stanie sie niepotrzebne, ale nie zapeszam :-D
PS2. Mam dziwna manie - nie potrafie wskazac konkretnego powodu, po prostu chce
popelnic samobojstwo, bo widze w tym jakies rozwiazanie. Kiedys jak sie
poklocilem z dziewczyna chcialem to zrobic (przed sytuacja opisana powyzej), ale
wyobrazcie sobie, ze jak sie z nia pogodzilem, to sie troche zmartwilem, ze nie
bede mogl tego zrobic.
Czy to ma jakas nazwe i czy to leczyc?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2004-01-31 01:42:37

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "Gucio" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A to zależy od człowieka - może się czasem udać... Niebardzo wiem o co
> chodzi z tym samobójstwem, ale jeśli znasz osobę z takim problemem spróbuj
> proszę pozrozmawiać z kimkolwiek o tym, zanim dojdzie do tragedii. Trucie
> się lekami nie jest żadnym wyjściem - i nie odbieraj tego proszę jako tani
> slogan i banalną odpowiedź. Nie ma takiej sytuacji, która byłaby warta
> samobójczego kroku...

Nie jest to wyjscie, ale chyba najprzyjemniejsza forma popelnienia samobojstwa.
Myslalem, zeby isc do poradni psychologicznej, ale mam pewien problem, o ktorym
ciezko mi mowic - pewne zboczenie seksualne (jak ktos jest ciekawy, to zapraszam
na pl.sci.psychologia) i to chyba glowny powod, a o tym naprawde ciezko sie mowi
na zywo. Dziewczynie - z wielkim trudem - powiedzialem po 8 miesiacach
chodzenia. Kazala mi to zboczenie spelniac, zaspokajac...niby nei ma problemu,
ale ja czuje, ze tym uneiszczesliwie ja. A jak ona mnie rzuci, to moze nastepna.
I tak w kolko. Wiec po co?

Gucio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2004-01-31 10:22:59

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: nonnocere <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gucio wrote:

> PS. Istnieje nadzieja, ze to stanie sie niepotrzebne, ale nie zapeszam :-D

i trzym się mocno tej nadziei Gucio. Świat byłby smutniejszy bez Ciebie.
Serio.

> PS2. Mam dziwna manie - nie potrafie wskazac konkretnego powodu, po prostu chce
> popelnic samobojstwo, bo widze w tym jakies rozwiazanie. Kiedys jak sie
> poklocilem z dziewczyna chcialem to zrobic (przed sytuacja opisana powyzej), ale
> wyobrazcie sobie, ze jak sie z nia pogodzilem, to sie troche zmartwilem, ze nie
> bede mogl tego zrobic.
> Czy to ma jakas nazwe i czy to leczyc?

Zrobiłeś porządny krok do przodu. Mówisz i próbujesz coś zrobić ze swoim
problemem. To duży plus. Nie każdy ma taką odwagę jak Ty. Nadkwasota
dała Ci komunikat, ze nie tamtędy droga. Więc nie zbaczaj na nią. To
taka ciemna siła, dasz sobie z nią radę. Daj sobie czasu.

Próbowałeś kiedyś rozmawiać z seksulogiem o Twoich problemach? Może
warto byłoby się wybrać do właśnie takiego specjalisty? Takie sprawy o
których piszesz na sci.psychologia wiążą się często z poczuciem winy, a
jesteś dobry chłopak, któremu zależy na innych, więc agresję możesz
kierować na siebie. A to może powodować ciągoty w tą ciemną stronę.

Trzym się Gucio i niech Cię jeszcze usłyszę :)
--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2004-02-01 00:39:26

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "Gucio" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> i trzym się mocno tej nadziei Gucio. Świat byłby smutniejszy bez Ciebie.
> Serio.

Dzisiaj sie utwierdzilem, ze to jednak potrzebne. Jutro wieczorem pozegnam sie
ze swiatem.

> Zrobiłeś porządny krok do przodu. Mówisz i próbujesz coś zrobić ze swoim
> problemem. To duży plus. Nie każdy ma taką odwagę jak Ty. Nadkwasota
> dała Ci komunikat, ze nie tamtędy droga. Więc nie zbaczaj na nią. To
> taka ciemna siła, dasz sobie z nią radę. Daj sobie czasu.

Nadkwasota? Ja po wypiciu samego soku pomaranczowego tak mam, wiec nie wiem, czy
to mialo zwiazek z lekami - mnie czasem kisi po rzeczach, ktore na pozor nie
powinny tego powodowac.
A dziwne jest to, ze po wzieciu tych lekow przez ponad godzine nie moglem zasnac.

> Próbowałeś kiedyś rozmawiać z seksulogiem o Twoich problemach? Może
> warto byłoby się wybrać do właśnie takiego specjalisty? Takie sprawy o
> których piszesz na sci.psychologia wiążą się często z poczuciem winy, a
> jesteś dobry chłopak, któremu zależy na innych, więc agresję możesz
> kierować na siebie. A to może powodować ciągoty w tą ciemną stronę.

Pociag do obcislych dzinsow wynika z poczucia winy? Zaraz, nie rozumiem. Ja to
mam od urodzenia. Pamietam, ze jako moze 4 letnie dziecko zakladalem jakies za
male na mnie spodenki, a dzinsy w pelnym wymiarze podniecaly mnie praktycznie od
tego momentu, kiedy zaczelo mnie cokolwiek podniecac.

> Trzym się Gucio i niech Cię jeszcze usłyszę :)

Jutro wieczorem napisze, co postanowilem. Nie wiem, czy mnie uslyszycie. Chociaz
sie waham. Poprzednio bylem bardzo pewny swojej decyzji.

Gucio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2004-02-01 07:17:14

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: nonnocere <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Gucio wrote:

> Dzisiaj sie utwierdzilem, ze to jednak potrzebne. Jutro wieczorem pozegnam sie
> ze swiatem.

Dlaczego jest potrzebne?

> Pociag do obcislych dzinsow wynika z poczucia winy?

nie, poczucie winy zwykle jest wtórne

> Jutro wieczorem napisze, co postanowilem. Nie wiem, czy mnie uslyszycie. Chociaz
> sie waham. Poprzednio bylem bardzo pewny swojej decyzji.

A może spróbowałbyś jeszcze dzisiaj pogadać z kim w realnym świecie?
Jeśli nie w cztery oczy, to może przynajmniej dzwoniąc na telefon
zaufania. Choćby młodzieżowy telefon zaufania - 988.

--
Pazdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2004-02-01 12:15:56

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "Gucio" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dlaczego jest potrzebne?

Bo liczylem, ze pewne wydarzenia, ktore ostatnio sie dzialy, rozwiaza sie, a one
sie jeszcze bardziej pokomplikowaly. Jest jeszcze szansa dzisiaj. Nie wiem.
Chyba nie chce tego robic. Ale czuje, ze nie mam wyjscia.
Chyba wezme te Hydroxizinum i Letrox bez popijania alkoholem - jak mnie
odratuja, to znaczy, ze mam zyc, a jak nie, to znaczy ze nie mam. Przynajmniej
nie bedzie ryzyka wymiotow.

> nie, poczucie winy zwykle jest wtórne

Moglbys prosciej wytlumaczyc ten temat poczucia winy? Bo w ogole nie rozumiem,
co masz na mysli i co z czego wynika.

> A może spróbowałbyś jeszcze dzisiaj pogadać z kim w realnym świecie?

Tez tak mysle. Sprobowac mozna.

> Jeśli nie w cztery oczy, to może przynajmniej dzwoniąc na telefon
> zaufania. Choćby młodzieżowy telefon zaufania - 988.

Tez o tym myslalem. Ale nie wiem.

Gucio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2004-02-02 00:16:56

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: "Gucio" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ale jesli ktos chce popelnic samobojstwo, to czy

To już chyba niepotrzebne :) Wyjaśniło się tymczasowo co nieco. Nieukrywam, że
pomogła mi bardzo pewna grupowiczka, która jakieś światełko we mnie zapaliła u
chyba nieświadomie uświadomiła mi, dlaczego warto żyć :)
Dzięki :-)
Wam też dziękuję. Chociaż nie wiem, na jak długo, bo to do mnie często wraca.

Gucio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2004-02-13 09:52:24

Temat: Re: Tramal - uspokaja czy pobudza?
Od: Tomek Jarzynka <t...@S...cpi.pl.XX> szukaj wiadomości tego autora

Gucio wrote:

>> Jeśli nie w cztery oczy, to może przynajmniej dzwoniąc na telefon
>> zaufania. Choćby młodzieżowy telefon zaufania - 988.
> Tez o tym myslalem. Ale nie wiem.

Nie mozesz popelnic samobojstwa dopoki nie wyjasnisz wszystkich
mozliwosci i watpliwosci, jakie nadal masz. A w tym moze pomoc
Ci psychiatra i/lub psycholog. Skoro i tak chcesz sie zabic, to
co Ci szkodzi z nimi porozmawiac?

--
tomasz k. jarzynka / 601 706 601 / tomee (at) cpi (dot) pl
KADU: http://kadu.net ZTM Search: http://ztm.moo.pl/search

|> VNV Nation - Kingdom