Data: 2012-04-18 19:30:04
Temat: Re: Trawnik bezobsługowy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pan Johnny napisał:
>> A czy jeśli nie skosi się takiej łączki przed "wynasienieniem się"
>> tych żółtych (zapewne mniszek) to nie stanie się on po pewnym czasie
>> prawie cały żółty??
>
> Na tym polega urok! W maju jest żółty, później robi sie biały od
> stokrotek, w pelni lata jest alpejska łąka z makami, cykorią i inszą
> milka która nawet nie umiem nazwać. Nie masz od wiosny do jesieni
> pastelowej, wycackanej zieleni, ale trochę anarchistycznej hołoty.
> Jak jestes estetą i przeraża Cie fakt, że mniszek to chwast to taki
> trawnik przyprawi Cie o palpitacje serca;-) Tu Panie cza mieć cojones,
> coby sasiad nie zawiadomił gminy, że masz niekoszony nieużytek;-)
I na to jest metoda. Należy zamówić porządną tabliczkę z wyraźnym napisem
"Taraxacum officinale" i umieścić ją na skraju uprawy. Tak, jak to zwykle
w ogrodach botanicznych robią. Wtedy to już nie będzie Uciążliwy Chwast,
tylko Okaz Przyrodniczy, do którego trzeba odnosić się z należnym
szacunkiem. Nawet urzędnicy gminni muszą czuć respekt przed taką tabliczką.
Jarek
--
Więc chodź, pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
malowana twoją kredką.
|