> Czy zauważyliscie by pojawiła sie w ogrodach jakas nowa moda, coś
> wyróżniającego ogrody,  nie indywidualnego lecz dajacego sie zauważyć jako
> ogólny trend.

Przede wszystkim "oczko wodne musi być". Jeżeli nie ono, to basen (znaczy
basenik). Widać to i tutaj - jak często przewija się ten temat w różnistych
wątkach.

No i pnącza zyskują na popularności - pergola stała się nieodzownym elementem
szanującego się ogródka. Przede wszystkim powojniki, jednak także te użytkowe
(aktinidia, rzadziej cytryniec) - przynajmniej w mojej okolicy, gdzie zagłębie
ogródków działkowych.

> kto wyznacza wspołczesne trendy.

Lokalna awangarda. Nie ma po prostu przebacz - kiedy osiedli się w okolicy
ktoś z pewnym jako takim zmysłem estetycznym, to ciągnie za uszy i wygląd
ogródków sąsiadów.

> Czy zauważacie by następowały jakieś zmiany w sposobie kompozycji, funkcji,
> ilości i gatunków roślin? Co czy kto stymuluje zmiany?

Co raz większą popularność będą sobie zdobywać gatunki dotychczas "egzotyczne"
(klon palmowy, katalpa, glediczja itd. itp.). Zmiany są stymulowane procesem
deurbanizacji (inteligencja przenosi się na obrzeża miast), zmianami
klimatycznymi, odchodzeniem od produkcji rolnej na wsi. Moim zdaniem
powierzchnia typowego ogrodu będzie się w najbliższych latach powiększała.

To tak skrótowo ode mnie.
Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl