Data: 2000-11-03 16:07:36
Temat: Re: Troche o celach
Od: "Rusalka" <r...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch napisał(a) w wiadomości: <8tu3uo$l35$1@news.tpi.pl>...
>Ludzie mysla, ze w zyciu powinno ich spotkac szczescie,
>ze "powinno byc dobrze", ze caly czas beda mieli coraz lepiej,
>ze kazdy dzien bedzie "wzrostem".
[...]
>Nie mowie, ze nie nalezy byc szczesliwym, ale istnieje cos takiego
>jak "weryfikacja", refleksja z pokora, przyznanie sie do pewnych
>nieprzyjemnych prawd...
[...]
>Teraz tylko trzeba czekac... ile sie musi jeszcze zdarzyc niedobrego,
>zeby facet zweryfikowal swoje cele? Musi odejsc dziewczna?
>Musi zostac alkocholikiem?
Wiesz, to chyba nie tak.
Trzeba odroznic CELE od MARZEN. Bo, cele sie realizuje, a marzenia
zamienianja sie w cele, ale nie zawsze sa wykonalne. I zycie bez celu,
bez marzen, eh, co to za zycie.
A co do kumpla. Z pewnoscia mu trudno, tylko wlasnie w takich chwilach
najwazniejsza jest ta druga osoba, co to przytrzyma na duchu. We dwoje
klopoty zawsze sa mniejsze. Sprawdzilam empirycznie.
Ja mam tez marzenia, mam cele, ktore realizuje i mam z kim je
realizowac. A to jest najwazniejsze.
Rusalka
|