Użytkownik "Lesława Ignaszewska"

>> Wiesz co. Wydaje mi się ,że to ty chyba kiepsko kombinujesz. Bez urazy.
>> Nie mam najmniejszego zamiaru aby najstarsza cos traciła.
>
> Nawet jeśli nie masz takiego zamiaru, każda z córek coś straci. Po prostu
> nie będziesz w stanie nawet fizycznie poświęcić im tyle czasu, ile do tej
> pory poświęcałeś,

Idąc tym tokiem myslenia to najlepiej chyba miec jedno dziecko , a to jak
wiadomo nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem.

to samo Twoja żona (ona jeszcze bardziej). To normalne,
> że dziewczynki boją się zmian, dobrze, że o tym mówią. Ja nie pytałabym
> jednak dziecka czy chce mieć rodzeństwo, bo uważam, że (niestety) dziecko
> nie ma tutaj nic do powiedzenia. To znaczy, może powiedzieć, ale ten głos
> nie będzie brany pod uwagę.

Tutaj się z toba zgodzę .

> Skoro już wiesz, czego boją się Twoje córki w związku z pojawieniem się
> rodzeństwa, spróbuj jakoś im pomóc w uporaniu się z tymi lękami.
Bez przesady ja nie mówiłem ,że mają jakieś lęki. Wydaje mi się ,że po
prostu trzeba będzie pokazywać ,że się je cały czas bardzo kocha, a z
czasem rodzinka się sama zgra.

Czasu jest
> dużo, można skorzystać z porady psychologa, jeśli nie masz pomysłu jak to
> zrobić.
> --
> pozdrawiam, Lesława Ignaszewska


Równiez pozdrawiam
Maciej