Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Lady Huncwot" <l...@W...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Truskawa i problemy natury celno podatkowej :(
Date: Wed, 12 Oct 2005 17:12:26 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 28
Message-ID: <dijg5q$pha$1@inews.gazeta.pl>
References: <dij173$3av$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: prosie10.aster.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1129137146 26154 172.20.26.232 (12 Oct 2005 17:12:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 12 Oct 2005 17:12:26 +0000 (UTC)
X-User: lady_huncwot
X-Forwarded-For: 10.67.5.187
X-Remote-IP: prosie10.aster.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:124326
Ukryj nagłówki
Widzę, że urzędy celne działają wedle kaprysu - albo listonosz od razu
przynosi paczkę z kwitem ile jest do zapłacenia (cholera wie, jak
wyliczone), albo ganiają ludzi po urzędach...
Z moich doświadczeń:
- na kilkanaście przesyłek jeden kontakt z UC (listonosz przyniósł
wybebeszoną paczkę - bez faktury z cenami, bo truskawka wkłada tylko listę
rzeczy w paczce, bez cen; zapłaciłam, zeskanowałam, wysłałam mailem do
truskawki, za 10 dni pieniądze były z powrotem na karcie),
- paczki były o różnej wartości - od kilkunastu do 150 USD (jakoś tak się
utarło, że zamawiam kosmetyki dla kilku koleżanek).
Wiem od znajomej, że jej z kolei listonosz przyniósł paczkę nieotwartą i też
gotowy kwit do zapłacenia - czy UC ma rentgen w oczach? Co prawda na paczce
jest zawsze przyklejony taki kwitek "Custom Declaration" z wpisanym jakimś
gryzmołem w rubryce "Value", ale u mnie nigdy nie pokrywało się z faktyczną
wartością zamówienia. Nawet nie wiem, czy to było w dolarach.
Tajemnicze jest to wszystko. Ale tak długo jak UC nie zatrzymuje wszystkich
paczek a truskawka zwraca cło - ja decyduję się na takie ryzyko.
Pozdrawiam,
Lady Huncwot
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|