Data: 2012-05-07 07:11:43
Temat: Re: Trzask zamykanych okiennic.
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:jo7r3i$tm6$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-05-06 22:45, Chiron pisze:
>>
>>
>> Mylisz się. Przeczytaj. Po wrzuceniu w wyszukiwarkę wyskakują 2 różne
>> artykuły z tego samego numeru. Jeden (jako pierwszy z kolei)- robi sobie
>> jaja z różnego rodzaju domysłów, które wtedy krążyły. Ten najpierw zaczął
>> czytać Stalker i wrzucił taką odpowiedź. Ja też na początku zrobiłem
>> podobnie. Drugi- autorstwa Michaela Szota- Izraelczyka (sprawdź sobie
>> inne jego artykuły)- opisujący w tonie gazety "NIE" a także jego, bo
>> pisał też do innych gazet. Jak chcesz, to poczytaj parę jego artykułów-
>> sporo tego w sieci. Są w tym samym tonie- i są rzetelne IMO.
>
> Przeczytałam oba, bo są jeden pod drugim. Może ten drugi jest na poważnie,
> ale dla mnie oba brzmią groteskowo.
>
>> realnym. Ty- bazując na opinii Stalkera- na_podstawie_błędu- wyciągasz
>> takie wnioski. Przeczytaj sama- będziesz miała SWOJE zdanie
>
> A Ty masz SWOJE, skoro w 90% rozmów (na tematy żydowskie) powołujesz się
> na Michalkiewicza?
>
Ten artykuł (Szota) można sprawdzić faktograficznie. IMO- jest on
wiarygodny. Skąd on ma informacje o wywiadzie? Pisał, ale przecież nie
wszystkie. Może ma swoich ludzi (pewno tak)- którzy mu coś podeślą. Tak to
jest z dziennikarzami. Ja nie dostanę na e-mail informacji, że np "katarscy
inwestorzy" są silnie powiązani z Mossadem- i tu pada kilka nazwisk.
Michalkiewicz- może dostać takiego e-mail. Jeśli go zweryfikuje, i okazuje
się, że to prawda- to publikuje. Owszem, może paść ofiarą prowokacji- wtedy
też o tym napisze. Tak wygląda obieg informacji. Ja korzystam z tych,
których uznaję za wiarygodnych. Jak może zauważyłaś- korzystam z różnych
źródeł. Te 90% (nie sprawdzam)- może i tak jest. Jednak- jestem w stanie nie
powoływać się na niego w ogóle. Powołuję się- bo ze znanych mi historyków
pisze najlepiej. Są to prawdziwe, historyczne analizy. Np Michael Szot
trochę zniechęca wulgaryzmami i za bardzo nie skupia się na analizie. To
króciutkie felietony. Inną- doskonałą analizą- jest to, co Ci poleciłem
księdza Chrostowskiego.
Czytam, obserwuję nadlatujące jaskółki- i mam_swoje_zdanie
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|