« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-03 19:30:57
Temat: Tuning sprzetu ONWitam
Wiekszosc z nas na tej grupie jest juz po "tuningu" ;-).
W zwiazku z tym mam takie pytanie: Czy tuningujecie swoje
urzadzenia/sprzet ulatwiajacy wam zycie? Mam na mysli protezy, kule, wozki i
wiele innych pozytecznych wynalazkow ludzkosci.
W jaki sposob to robicie, jakie modyfikacje wprowadzacie? Wizualne czy
moze poprawiajace funkcjonalnosc uzywanego sprzetu?
Pozdrawiam
ciekaw waszych opinii
PrzemekK
---
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
GG 355024
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-04 19:41:33
Temat: Re: Tuning sprzetu ONUżytkownik PrzemekK napisał:
> Witam
>
>
> Wiekszosc z nas na tej grupie jest juz po "tuningu" ;-).
> W zwiazku z tym mam takie pytanie: Czy tuningujecie swoje
Witaj Przemku
Wiesz sam nigdy Chyba nie poddawałem swoich kul " tiuningowi" trudno
było by to zrobić radio się w rączce nie zmieści :) a inne ulepszenia
jesli o kule chodz mi są nie potrzebne. No może jeszcze jedno
ulepszenie mianowicie na zimę kupuje ABS-y to jest nakładki
antyposlizgowe :) troche na czasie za chwile :) i to chyba tyle
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-04 20:12:16
Temat: Re: Tuning sprzetu ON
Użytkownik "Piotr M:)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bln811$ppf$1@news.onet.pl...
> jesli o kule chodz mi są nie potrzebne. No może jeszcze jedno
> ulepszenie mianowicie na zimę kupuje ABS-y to jest nakładki
> antyposlizgowe :) troche na czasie za chwile :) i to chyba tyle
nakladki antyposlizowe? nie spotkalem sie z takimi. Kto je produkuje?
Czy z wygl;adu roznia sie od "letnich" nakladek?
a wlasciwie to sa nagladki na gumy czy gumy antyposlizgowe?
Czy komfort wspierania sie o kule z takimi nakladkami jest duzo wiekszy niz
z "normalnymi" gumami?
czy na mokrej nawierzchni tez dzialaja?
pozdrawiam
PrzemekK
---
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
GG 355024
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-05 06:42:22
Temat: Re: Tuning sprzetu ONPiotr M napisal:
>Wiesz sam nigdy Chyba nie poddawałem swoich kul " tiuningowi" trudno
>było by to zrobić radio się w rączce nie zmieści :) a inne ulepszenia
>jesli o kule chodz mi są nie potrzebne. No może jeszcze jedno
>ulepszenie mianowicie na zimę kupuje ABS-y to jest nakładki
>antyposlizgowe :) troche na czasie za chwile :) i to chyba tyle
Kule dobrze sie tuninguje, ja polecam naped odrzutowy (z dopalaczami). Mozna
wtedy przy pomocy kul wzniesc sie na wysokosc 10 000 metrow i obejzec
dokladnie okolice :-)
pozdr.
Arek
ps. pomyslalem sobie tez o wozku o napedzie odrzutowym ze spadochronem
hamujacym. mozna byloby wszystkie sprawy na miescie zalatwic szybciej od
dzwieku czyli piorunujaco szybko.
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-10-05 10:49:38
Temat: Re: Tuning sprzetu ONUżytkownik PrzemekK napisał:
> Użytkownik "Piotr M:)" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bln811$ppf$1@news.onet.pl...
>
> czy na mokrej nawierzchni tez dzialaja?
Na mokrej od deszczu niestety nie to wynalazek zimowy i w przykreca
się to to do rurki nad standardową gumową nakładką. Składa sie to z
rodzaju składanego ramienia na jednym koncu jest metalowe kułko troszkę
podobnie do kapsla na butelkę z metalowymi kolcami. Wbijają się w śnieg
i lód utrzymując kule w jednym miejscu. Propducenta niestety nie znam
nie pamietam kupiłem pare lat temu i do dzis mi służy,
Przykro moi że nie mogę podać Ci wiecej szczegółów.
pozdrowienia
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-10-05 10:50:25
Temat: Re: Tuning sprzetu ONUżytkownik algraf napisał:
> Piotr M napisal:
>
>
> Kule dobrze sie tuninguje, ja polecam naped odrzutowy (z dopalaczami). Mozna
> wtedy przy pomocy kul wzniesc sie na wysokosc 10 000 metrow i obejzec
Witaj Arku
Jesli o mnie chodzi dziekuje bardzo mam lek wysokośći wole chodzić po
ziemi a nie ścigać się z kaczkami wyścigówkami :-)
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2003-10-07 17:54:47
Temat: Re: Tuning sprzetu ONJak widze temat jest dla Was niezbyt ciekawy, a szkoda.
Jednak nie chce mi sie wierzyc ze pozostawiacie wasz osprzet w stanie
fabrycznym i nie modyfikujecie go do swoich wlasnych potrzeb.
PrzemekK
---
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
GG 355024
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2003-10-07 22:21:58
Temat: Odp: Tuning sprzetu ONWitam
Jestem od dwudziestu kilku lat użytkownikiem protez kończyn dolnych.
Na całe szczęście w dzieciństwie wszelkie udogodnienia i naprawy
dokonywał mój ojciec. Tak patrzyłem aż się nauczyłem drobnej mechaniki, czasami
brakuje mi tylko urządzeń mechanicznych, przydałaby się spawarka, jakaś tokarka,
wiertarka stołowa, ale jakoś domowym, gospodarczym sposobem sobie radzę.
Protezy w większości budowane są z gotowych podzespołów produkowanych przez Zakłady
Przemysłu Ortopedycznego w Poznaniu.
Później w zależności od ochoty i pracowitości technika ortopedy zależy efekt końcowy
protezy.
Wśród najlepszych protetyków z jakimi się spotkałem
byli PAN JUREK z przychodni przy ul. Poświęckiej we Wrocławiu i PAN MARIAN z dawnej
przychodni na ul. Lellewela również we W-wiu.
Potrzeba samodzielnej modernizacji protez wynika głównie z
wysokości renty,( którą i tak niektórzy czytelnicy tego forum, chcieliby mi zabrać
mam na myśli p. Adama Pietrasiewicza :-( ), jak i z fakty, że
w trakcie pierwszych dwóch - trzech miesięcy użytkowania, protezy,
aparatu ortopedycznego wychodzą jego wady ukryte.
Wady mogę podzielić na konstrukcyjne min. nieprawidłowo ustawione szyny boczne , źle
wymodelowany lej i usawiony w złej pozycji - te wady trudno samemu naprawić i na
wady zwykłe, które dają w miarę łatwo naprawić, długość pasków, wysokość protez,
wymiana prostych elementów mechanicznych, sposobów zapięcia pasków, eliminacja
punktów powodujacych obtarcia skóry, montaż termowentylacji -(czyli wiercenie dużej
ilości dziurek w leju z tworzywa sztucznego, w celu dostarczenia dostępu powietrza
do kikuta).
Dostarczenie dostępu powietrza do kikuta jest ważne szczególnie latem,
gdy kikut, niedość, że uciskany często ze wszystkich stron, odziany
w wełnianą skarpetę bez dostępu powietrza jest narażony na poważne otarcia i
tworzenie się trudno gojących ran.
XXI w a budowa moich protez niczym nie rożni się od protez z I wojny światowej ehh.
Pozdrawiam Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2003-10-08 18:46:38
Temat: Re: Tuning sprzetu ON
>Użytkownik "interpio" <i...@f...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:blvb8i$2sh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>Witam
Witaj
>Jestem od dwudziestu kilku lat użytkownikiem protez kończyn dolnych.
Jak rozumiem z dalszej tresci sa to protezy udowe?
>Protezy w większości budowane są z gotowych podzespołów produkowanych przez
Zakłady Przemysłu Ortopedycznego w >Poznaniu.
>Później w zależności od ochoty i pracowitości technika ortopedy zależy
efekt końcowy protezy.
>Wśród najlepszych protetyków z jakimi się spotkałem
>byli PAN JUREK z przychodni przy ul. Poświęckiej we Wrocławiu i PAN MARIAN
z dawnej przychodni na ul. Lellewela >również we W-wiu.
Mi na Poswieckiej we Wroclawiu nie podobalo sie ze zabierali mi moja noge i
cos jej robili w warsztacie a ja siedzialem w przymierzalni :-(, chociaz
musze przyznac ze efekty tej "utajnionej" pracy byly niezle i bylo niedrogo
"na dwa piwa dla chlopakow" ;-).
W Legnicy w warsztacie p.Łapki jest dobry protetyk Mirek a i sam wlasciciel
jak jeszcze zajmowal sie praca "fizyczna" tez byl dobry, powiedzilabym ze
znacznie lepszy od Mirka.
>Potrzeba samodzielnej modernizacji protez wynika głównie z
>wysokości renty,( którą i tak niektórzy czytelnicy tego forum, chcieliby mi
zabrać mam na myśli p. Adama Pietrasiewicza :-( ), jak i z fakty, że
>w trakcie pierwszych dwóch - trzech miesięcy użytkowania, protezy,
>aparatu ortopedycznego wychodzą jego wady ukryte.
>Wady mogę podzielić na konstrukcyjne min. nieprawidłowo ustawione szyny
boczne , źle wymodelowany lej i usawiony w >złej pozycji - te wady trudno
samemu naprawić i na wady zwykłe, które dają w miarę łatwo naprawić, długość
pasków, >wysokość protez, wymiana prostych elementów mechanicznych, sposobów
zapięcia pasków, eliminacja punktów >powodujacych obtarcia skóry, montaż
termowentylacji -(czyli wiercenie dużej ilości dziurek w leju z tworzywa
sztucznego, >w celu dostarczenia dostępu powietrza do kikuta).
a tu mnie zaskoczyles z tym wierceniem otworow w leju, ja walcze z wszelkimi
"lewymi" doplywami powietrza na wszelkie mozliwe sposoby, no ale to wynika z
odmiennego sposobu noszenia protezy. U mnie proteza trzyma sie na
"podcisnieniu" bez pasow i innych dodatkowych mocowan. ma to swoje wady i
zalety, wada sa wlasnie delikatne obtarcia/odpazenia jak jest cielo a zaleta
jest to, ze mnie proteza strasznie obcierala jak mialem taka z ponczochami
wewnetrznymi i na pasie. A jeszcze moje cialo nie chcialo przyjac tych
welnianych ponczoch i po wielu probach odkrylem bawelniany rekaw uzywany do
opatrunkow w poparzeniach chemicznych. Chyba nawet jeszcze gdzies mam
komplecik takich ponczoszek. No ale coz nie ominelo mnie chodzenie bez
ponczoch, mam kosmetyczne na poszyciu protezy ;-).
>Dostarczenie dostępu powietrza do kikuta jest ważne szczególnie latem,
>gdy kikut, niedość, że uciskany często ze wszystkich stron, odziany
>w wełnianą skarpetę bez dostępu powietrza jest narażony na poważne otarcia
i tworzenie się trudno gojących ran.
a wlasnie, jakich lekow uzywasz do wspomagania leczenia jak juz sie zdaza
obtarcia i jakies inne podraznienia?
>XXI w a budowa moich protez niczym nie rożni się od protez z I wojny
światowej ehh.
Nie starales sie o dofinansowanie z Centrum Pomocy Rodzinie do protezy?
mialbys protezy takie jak te z okresu wojny w Wietnamie ;-). A tak na
powaznie to PCPR mi sporo pomogl jak robilem ostatnia proteze (jakies 5 lat
temu :-( ).
pozdrawiam
PrzemekK
---
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
GG 355024
ON - ludzie po tuningu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2003-10-12 20:47:46
Temat: Odp: Tuning sprzetu ONWitam
: Jak rozumiem z dalszej tresci sa to protezy udowe?
Jedna proteza podudzia, druga uda, ale trochę skomplikowane, ze względu
na przykurcz kolana i dysplazje stawu biodrowego
: Mi na Poswieckiej we Wroclawiu nie podobalo sie ze zabierali mi moja noge i
: cos jej robili w warsztacie a ja siedzialem w przymierzalni :-(, chociaz
: musze przyznac ze efekty tej "utajnionej" pracy byly niezle i bylo niedrogo
: "na dwa piwa dla chlopakow" ;-).
tylko na dwa ? oszczędny jesteś, a tam chłopaki mają pragnienie ;-)
: W Legnicy w warsztacie p.Łapki jest dobry protetyk Mirek a i sam własciciel
: jak jeszcze zajmowal sie praca "fizyczna" tez byl dobry, powiedzilabym ze
: znacznie lepszy od Mirka.
Tak, znany jest p. Łapka poza Legnicą, pierwszy raz słyszałem
o tym specjaliście od znajomego Niemca w Opolu!!!
: a tu mnie zaskoczyles z tym wierceniem otworow w leju, ja walcze z wszelkimi
: "lewymi" doplywami powietrza na wszelkie mozliwe sposoby, no ale to wynika z
: odmiennego sposobu noszenia protezy.
otwory w leju mam w protezie "aktywnej" czyli w protezie podudzia na której opiera
się całe ciało.
W protezie udowej kikut jest krótki i może trzymać się na lekkim podciśnieniu.
Proteza udowa jest pasywna, nie spełnia
żadnej roli w lokomocji, jest bardzo ciężkim kosmetycznym uzupełnieniem brakującej
nogi.
: "odkrylem bawelniany rekaw uzywany do opatrunkow w poparzeniach chemicznych"
Ciekawe jak to wygląda i się nosi, chyba jak wynika to z nazwy można to kupić w
aptece?
Ja w stosunku do krótkiego kikuta nie stosuje żadnych skarpet, tj.
kupuje długie gacie boxerki, ale takie nie za szerokie :-)
: a wlasnie, jakich lekow uzywasz do wspomagania leczenia jak juz sie zdaza
: obtarcia i jakies inne podraznienia?
Argosulfan 2% krem - kiedyś byłem na turnusie rehabilitacyjnym w Muszynie
i jeden "gorolskich" lekarzy, przepisał mi tą maść, ale czymbyś nie smarował
to ale czasami najlepszym lekarstwem jest czasami czasowe ograniczenie chodzeniu. Ja
sobie nie mogę na to pozwolić na nie wychodzenie z domu bo w domu mam "włochate 30
kilowe zwierzę" - które muszę wyprowadzać na spacer co najmniej trzy razy dziennie,
a wózkiem to mogę wyjechać z dużego pokoju do małego bo do kibla do kuchni lub kibla
się nie zmieści.
Pozdrawiam Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |