Data: 2004-07-26 14:08:30
Temat: Re: Tusz do rzęs (dostaje juz kręćka:P)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-07-26 15:48,Użytkownik iska ziewnął szeroko i rzekł:
> Wiem ze one do tanich nie naleza ale warto sie rozgladac - czesto sa w
> fajnych zestawach promocyjnych i wtedy latwiej przelknac cene. Dla
> przykladu Illusioniste kupowalam w zestawie z miniaturka tegoz rowniez
> (1,5 tuszu w cenie jednego :) a Diorshow w zestawie z mniaturka blyszczyku
> Addict (sredni ten blyszczyk tak nawiasem mowiac).
Widziałam miniaturki tuszów na allegro u tych polecanych, wiarygodnych
sprzedawców i cena była nawet-nawet. Kupno "dużego" raczej nie wchodzi w
grę, ale miniaturka, to czemu by nie? Jak Nivea będzie się miała ku
końcowi, to może i się szarpnę :)
> Ja odkad siegam pamiecia wierna bylam 2000 kalorii, przedtem cos tez bylo
> ale nie pamietam nazw :D
Mnie jakoś 2000 kalorii nie zachwyciło, spodziewałam się jakiegoś
bardziej spektakularnego pogrubienia, ale fakt, tusz porządny :)
> Za to w liceum dostalam od przyjaciolki niebieski tusz Noname, ktory
> naprawde slicznie barwil rzesy na intensywnie niebieski kolor. Wtedy byl
> dla mnie za ekstrawagancki a dzisiaj szukam czegos rownie skutecznego
> :DDDD
Ja jakiś czas temu zastanawiałam się nad czymś albo zielonym albo
śliwkowym. Na razie odeszło w sferę bliżej nieokreślonych "chceń", ale
kto wie, może kiedyś? :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|