Data: 2004-09-03 19:13:23
Temat: Re: Twardziej!
Od: "Margola Sularczyk" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Crony" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:chaf6g$r54$1@inews.gazeta.pl...
>Tak więc mówiąc publicznie, że
> powiedziałem to i to a Ty się z tym nie zgadzasz..podczas gdy tak naprawdę
> powiedziałem zupełnie co innego - wystawiasz mi świadomie złe, fałszywe
> świadectwo wobec grupy.
Zaraz zaraz - co Ci włożyłam w usta poza tym, za co pzreprosiłam powyżej? Bo
czytam ponizej całą tyradę jakobym świadomie i w złej woli manipulowała
jakimkolwiek faktem, a to nieprawda i teraz Ty powinieneś mnie przeprosić.
> Ja - i większość grupowiczów takiej techniki nie stosujemy - bo to jest po
> prostu chwyt ponizej pasa.
Owszem, tak, ale ja nic takiego nie zrobiłam. Nie włożywłam w Twoje usta
żadnych słów, gotwam twierdzić, że wr ecz spijałam je z Twych warg, aby
następnie skomentować. Poza jedynym faktem, który mi wytknąłeś.
>Te "manipulacje" są jednak innego
> charakteru - nikt nie używa ich po to, żeby kogolwiek krzywdzić
> (przynajmniej w to wierzę); to sa po prostu rozbieżne punkty widzenia
> różnych ludzi obarczonych różnych doswiadczeniem i różnym podejściem do
tych
> samych spraw.
Aha, a ja manipuluję w złej woli i w celu, iżby Ciebie skrzywdzić? Oj stary.
> Tak czy inaczej - postaram sie króko odnieść do Twoich uwag odnośnie moich
> wypowiedzi, choc niektóre sprawy wyjaśniałem juz obszernie wcześniej.
> No ale są - za jedną z nich przecież mnie przeprosiłaś...
>
Crony - jedYną.
> > Jeśli wszystko powyższe to FAKTY, a nie naszczuwanie na żonę i nie
> > gobbelsowska manipulacja,
>
> Owszem - fakty...ewentualnie interpretacje faktów...może i inne niz Twoje
> ale jednak...
Albo fakty, albo interpretacje. Decyzja należy do Ciebie. Z faktami się nie
dyskutuje, z interpretacjami owszem, co właśnie czynię.
> Co to ma wspólnego z wkładaniem w usta rozmówców słów, których nie
> wypowiedzieli-nie wiem....ale chyba niewiele. Chyba chciałaś po prostu
> skontratakować i "bijesz" we mnie na oślep.
Wątpię, bym biła. Zwłaszcza na oślep. I cos czuję, że w tej sprawie się nie
porozumiemy, trwając na własnych stanowiskach.
Jesli twierdzisz, że ja tez
> manipuluję Twoimi wypowiedziami- to daj przykład po prostu na to...a nie
> przywołuj fragmentów naszej dyskusji o Panu R. (szczególnie- ze tam,
gdzie
> miałaś wątpliwości do moich interpretacji - na bieżąco Ci zawsze
wyjaśniałem
> moje stanowisko i moje wnioski)....
Ja twierdzę, ze manipulujesz wypowiedziami pana R.
Moimi dopiero zacząłeś, a nawet nie manipulować tylko wysuwać zarzuty, w
dodatku krzywdzące i nieprawdziwe.
> > Zanim wytoczysz ciężkie działa, zastanów się, czy sobie nie przytkałeś
> lufy.
>
> Nie palę:)
>
> > Nie, nie czuję się dotknięta ani Goebbelsem (popularne to ostatnio) ani
> > manipulacją, ani brakiem szacunku dla rozmówców.
> > Wszystko to przecież czysta
> > żywa prawda, a nie erytrystyka Crony'ego :)
>
> Popularne u Ciebie ostatnio jest słowo "erytrystyka":)
Może. Choć porównanie moich wypowiedzi do wypowiedzi Goebbelsa nie jest
erytrystyką, tylko ignorancją, stwierdzam po zastanowieniu. Ignorancją w
kwestii historii. Może jeszcze komplementem dla Goebbelsa.
Pozdrawiam, Margola
|