Tzatziki, czyli po grecku

4 porcje
700 g greckiego jogurtu
1/2 ogorka salatowego
2-3 zabki czosnku
1 lyzka octu
1 lyzka oliwy z oliwek

Jogurt odcedzic przez filtr do kawy wlozony o ostro zakonczonego sita. (Tak stoi
w oryginalnym przepisie. Podejrzewam, ze moj Grek nie pieprzy sie tylko dodaje
smietanki lub uzywa jogurtu smietanowego). W tym czasie ogorek obrac i zetrzec
na tarce z grubymi otworami. Posolic (ok 1/2 lyzeczki) i odstawic na 10 min.
Nastepnie przelozyc do sita i lekko odcisnac. Czosnek obrac i wycisnac praska
lub drobno posiekac. Skladniki polaczyc i dokladnie wymieszac. Ewentualnie
dodatkowo posolic. Mozna poszalec i dodac koperku lub zielonej miety.

Cacik, czyli po turecku

4 porcje
500 ml kwasnego jogurtu
300 g malych ogorkow gruntowych
2 zabki czosnu
2 lyzki oliwy z oliwek
1/2 peczka koperku
1 lyzeczka Nane (suszona turecka mieta)
sol

Jogurt wlac do salaterki i ubic jak smietane. Ogorki obrac, przepolowic i usunac
nasiona, nastepnie pokroic w drona kostke. Wymieszac z jogurtem. Dodac czosnku
odcisnietego przez praske i posolic. Podzielic na cztery porcje. Do kazdej dodac
pol lyzki oliwy (nie mieszac) a nastepnie posypac drobno posiekanym koperkiem i
mieta.

Irek