Data: 2017-03-09 15:20:03
Temat: Re: U Was też Armagedon?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Trybun <c...@j...ru> wrote:
> W dniu 2017-03-09 o 09:21, XL pisze:
>>
>>>> Tu jest to nieźle wytłumaczone:
>>>> http://socjoszpieg.blox.pl/2007/03/Rospuda-8211-konf
likt-systemow-wartosci.html
>>> Daj spokój, na podstawie blogów wyciągać jakieś daleko idące wnioski,
>> Moje wnioski nie powstają na podstawie blogów, LOL.
>> Ot, poleciłam Ci konkretny tekst, ZGODNY z moimi poglądami, a mający
>> dodatkową zaletę dla mnie - tę, że jest gotowy.
>> Oraz też tę, że świadczy o istnieniu innych ludzi myślących jak ja.
>
> Ale nikt nie robił przecie jakiegoś referendum, czy chociaż ankiety ilu
> z mieszkańców spornych terenów jest za a ilu przeciw.
No właśnie! A na siłę chce się ich uszczęśliwiać i odsunąć od cywilizacji.
> Te same
> wątpliwości dotyczą także Polaków którzy mieszkają w innych rejonach
> kraju. Może jakoś to na opak zrozumiałem, ale ty zdaje się jesteś zdania
> że generalnie to ci (i tylko ci) są za tym aby żeby zostawić te bagna
> Rospudy w stanie pierwotnym.
Nie o to chodzi, kto hest za, a kto przeciw - jedynie o to, że (w skrócie)
nie rób bliźniemu, co tobie niemiłe. Więc jeśli jesteś za pozistawieniem
Rospudy poza cywilizacją, to się tam przeprowadź na stałe, a swoje ciepłe i
ucywilizowane mieszkanko w mieście oddaj chętnemu z Rospudy.
Skoroś taki eko.
>
>>
>>> poza tym strona się nie otwiera.
>> A to już coś u Ciebie nie tak, bo link jest poprawny.
>
> Chyba tak, ostatnio po zainstalowaniu programu do usprawniania pracy
> systemu Windows mam problemy z otwieraniem stron www.
>
>>
>>> Chciałem tylko napisać że wyglądało to
>>> na to że próbujesz zasugerować że wszyscy mieszkańcy okolic spornego
>>> terenu byli za wybetonowaniem tego miejsca, a ochrona to im rzecz
>>> generalnie narzucona przez bezdusznych egoistów z innych rejonów Polski..
>> Chyba Ci zacytuję jednak ww. tekst...
>
> Nie ma takiej potrzeby - niezgodność z moją opinią a Twoją jest
> oczywista, a więc tylko jakiś fantasta mógłby oczekiwać że podesłałaś
> jakiś link dla wsparcia moich tez..
>
>>
>>>>
>>>>> No niezupełnie. Prawdę pisząc to nie ma czegoś takiego jak "właściciel"
>>>>> ziemi.
>>>> A czemuż to tylko ziemi, skoro już?
>>>> Wszyscy stąd pójdziemy boso... Nic, nawet ubrania, które nosimy, jedzenie,
>>>> które pochłaniamy - nie są nasze.
>>> A nie odejdziemy, co tak właściwie zabieramy na "tamten świat"? Poza tym
>>> sądzę że dobrze wiesz o co mi chodzi..
>> A Ty - o co chodzi mnie.
>
> Ziemia, i zresztą inne dobra naturalne to coś znacznie więcej niż np.
> wybudowany przez siebie dom,
I posadzone przez siebie drzewo przy tym domu.
> którego ewidentnie można się czuć
> właścicielem.
Mówimy tu o osobiście posadzonych na własnej działce drzewach, a nie o
ziemi i dobrach naturalnych.
>>
>>>> - Bo tak naprawdę każda istota ludzka, i nie tylko ludzka ma prawo
>>>>> do tej ziemi. Są tylko dzierżawcy tej ziemi na określonych z grubsza
>>>>> prawach i obowiązkach. Nadal jednak nie widzę co korzystnego ma być z
>>>>> administracyjnych zakazów w swobodnym gospodarowaniu dzierżawcy
>>>>> zadrzewianiem na swojej działce.
>>>> W zadrzewianie akurat nikt się nie wtrąca, o ile nie jest to teren rolny,
>>>> natomiast z od-drzewianiem już jest/był problem :-/
>>> Tak jest akurat u Ciebie, ale u innych już niekoniecznie. U nich w
>>> każdej chwili może przyjechać facet z pilą i ogołocić z gałęzi czy wręcz
>>> wyciąć pielęgnowane latami drzewo.
>> U innych WŁAŚCICIELI????
>> Żartujesz 3-)
>>
>
> Nie, z tych najbardziej oczywistych - jest to energetyka, wodociągi czy
> kanalizacja.
>
>
Też mam prąd, wodę i kanalizację - ale na pewno nie ma tak, żeby mi bez
mego pozwolenia firmy komunalne weszły na posesję i wycinali co chcą, więc
nie tragizuj.
Konieczności różne bywają, no ale wtedy proszę odszkodowanie dla mnie.
--
XL
|