> nie chce zwrócić wpłaconej zaliczki (1500 z?, mam wszystkie dokumenty).

Ludzie na jakim świecie żyjecie. Kasa "z góry" - to odrazu śmierdzi.
Prowadzę działalność od 15 lat. ANI RAZU nie brałem kasy z góry.
W przypadku większych robót dzielę płatność na transze, tak by mnie
zleceniodawa za bardzo nie "trafił", ale to ja zawsze wykładam kasę.
Kiedyś nawet tego nie robiłem, ale usłyszałem od zaprzyjaźnionej konkurencji
o gumisiu który dom wybudował za czyjeś pieniądze. Zlecał robotę, kiedy
robota była
zaawansowana i wykonawca dopominał się rozliczenia etapu robót,
wynajdował usterki , a jak ich nie było potrafił w nocy "przyczynić" się
do ich powstania, po czym wywalał ekipę i brał następną.
Prywatnie jeżeli ja zlecam robotę to "fachowiec" musi rozpocząć robotę zanim
zobaczy pierwsze pieniądze.

Pozdrawiam emarcin