Strona główna Grupy pl.soc.dzieci.starsze Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 548


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2008-09-08 11:56:27

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak pisze:

> Muszę być jakaś nienormalna, bo mi się czaszka kojarzy głównie z piractwem.

No i szczerze mówiąc piraci to tez fatalne przesłanie, aczkolwiek
zdecydowanie "ułagodzone" latami propagowania ich "romantycznej legendy"
Oni są już w naszym odbiorze tak milusi, że aż miodzio... No chyba że
się jest obecnie marynarzem gdzieś w okolicach Indonezji czy Somalii i
akurat podrzynają Ci gardło...

> A nie moze po prostu lubić słuchać łomotu?

No to na co mu koszulka? :-)

Stalker

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2008-09-08 11:58:32

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

> nie. kazda instytucja, spolecznosc itp ma swoje zasady, w tym moga one
> dotyczyc stroju. Wiec, zwazywszy na to ze szkola to takze element wychowaczy w
> zyciu czlowieczym, dlatego nalezy dziecko uczyc zeby sie do zasad dostosowac.
> A nie sa to zasady idiotyczne- gdyby ktos chcial uzyc tego argumentu. :)

No tak, tylko pytanie jak ta instytucja powinna wychowywać - czy uczyć
tego że człowiek pięknym jest czy też może że najlepiej byś średniakiem
a przynajmniej takiego udawać?

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2008-09-08 11:59:28

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

>>> Przyznam się, ze mi to by w ogóle to nie przeszkadzało, byleby
>>> obsługiwali mnie sprawnie i dobrze.
>>
>> Sęk w tym, że często ich ubiór łączy się z konkretnym przesłaniem,
>> niekoniecznie akceptowalnym...
>
> A jakim? Bo jak do tej pory wyszło, że nikt tak na prawdę nie wie.

Zależy od tego jaką np. subkulturę reprezentuje

Stalker, bo my tu już Lemur przeszliśmy z metali na poziom bardziej
ogólny...


--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2008-09-08 12:02:22

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lolalny Lemur pisze:

> Dla mnie jest jednak różnica między gołą dupą wyłażącą ze spodni a
> logiem zespołu na zakrytej klacie.

Ale oba mogą nie mieścić się w ramach dopuszczalnych w szkole...

Lemur, to naprawdę nie jest dyskusja typu skoro Ci nie mogą,
to dlaczego Ci mogą?

Stalker, one oba cwaj nie móc nie powinni :-)

--
Hania 2004-03-08, Antek 2006-07-07
http://picasaweb.google.pl/AgaTomAlbum

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2008-09-08 12:02:24

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(K)a pisze:

>> Problem by byl, gdyby wszyscy uczniowie ubierajacy sie inaczej niz ogol,
>> sprawiali problemy wychowawcze. Tak nie jest i obie o tym wiemy.
>
> nie jest, i jesli tacy sa uczniowie super to i bez problemu zaakceptuja zasady
> odgorne.

Super? W jakim sensie?

> alez nie. Wlasnie jednakowy stroj, czy tez stroj "bezosobowy" jak najbardziej
> powoduje, ze uczen bedzie niejako "zmuszony" do pokazania tym czym jest
> inaczej niz strojem.

Sorki, ale bzdura moim zdaniem. Cżłowiek wyraża się przez ubiór między
innymi. Jeśli wciśniesz mnie w durne towarzystwo to będę siedziała nie
odzywając się. Jeżeli wrzucisz mnie w ciuchy rodem z lat 80-tych to będę
się czuła fatalnie i stracę pewność siebie.

> Bo imo Ci co walcza o stroj, to tylko to maja do
> zaprezentowania. Gdyby mieli wiecej, nie odczuliby to jako odebranie im
> indywidulanosci.

Ale nie całej przecież. Tylko kawałka, aczkolwiek IMHO znaczącego dla
niektórych. Ale za jednym kawałkiem może pójść drugi, trzeci, czwarty...

LL


--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2008-09-08 12:03:49

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:
> i niech
> dzieciak nie robi z siebie pośmiewiska na całą szkołę...

Agnieszko, chyba się jednak rozpędziłaś trochę. A może nie tego wyrazu
chciałaś użyć?

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2008-09-08 12:07:33

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Iwon(K)a" <i...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ga0l2h$goj$1@inews.gazeta.pl...
> ulast <u...@p...onet.pl> napisał(a):
>> > imo powinnien byc jasno napisany kod ubraniowy, bo potem wychodzi na to,
> ze
>> > jest cos tam widzimisie pani- a to nieraz wkurza.
>>
>> 17 września wywiadówka, dowiem się u źródeł co jest los ;)
>
> pewno, ze tak. Nie ma sensu sie bic o glupoty, a glupotami uwazam walke
> o "kolor spodni". Moja corka miala kod ubraniowy poczynajac od gimnazjum,
> jasno i klarownie napisany na papierze dla rodzicow. Akceptowany bez
> szemrania .

Właśnie. Całym IMO sednem jest tu zwrot "kod ubraniowy" - jasny i określony.
A tak to się co chwila okazuje, że to jest źle a tamtego nie wolno. I dzieciaki
głupieją.

Qra, a ich rodzice się pienią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


158. Data: 2008-09-08 12:07:49

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:

> Tak idealnie wpisujesz się w schemat, który określiłam jako "pieniacząca
> się matka", że dalsza dyskusja zwyczajnie nie ma sensu. Z mojej strony EOT.

Agnieszka Ty lepiej rozwiń temat i to w miarę kulturalnie bez jeżdżenia
bezpośrednio po ludziach (dostosowując się do ogólnie przyjętych norm
społecznych), bo mi się Twoje najgłupsze i najbardziej szowinistyczne
wypowiedzi zaczynają przypominać. Broń swego wizerunku, dziewczyno.


LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


159. Data: 2008-09-08 12:08:35

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lolalny Lemur" <shure1@nospam_o2.pl> napisał w wiadomości
news:ga34dq$agq$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Agnieszka pisze:
>> i niech dzieciak nie robi z siebie pośmiewiska na całą szkołę...
>
> Agnieszko, chyba się jednak rozpędziłaś trochę. A może nie tego wyrazu
> chciałaś użyć?

Tego. I nie chodziło o robienie pośmiewiska strojem, bo to kwestia gustu,
tylko zasłanianiem swojej nadwerężonej osobowości osobowością mamusi,
pisałam o tym. W tej kwestii zgadzam się z Basią - jak dziecku zależy, to
niech załatwi sprawę samo.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


160. Data: 2008-09-08 12:09:40

Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Agnieszka pisze:
> Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ga19ba$1hgv$1@news.mm.pl...
>> "Agnieszka" <a...@z...net> napisał
>>
>>> Matka pieniacząca się o pierdoły.
>>
>> Skoro to wg Ciebie pierdoły, to dlaczego szkoła przywiązuje do tych
>> pierdół
>> tak dużą wagę?
>
> Bo ze strony szkoły to są ważne rzeczy.

Ale dlaczego? Właśnie o to chodzi: dlaczego to są TAK ważne rzeczy?

> Dlaczego ze strony szkoły to są ważne sprawy - argumenty padały w tym
> wątku (a jak nie w tym to w sąsiednim) i nie zamierzam tego od nowa
> wałkować.

To rzuć linkę bo nie mogę nic sensownego znaleźć. A. I nie chodzi mi o
obecność/nieobecność mundurków tylko o widzimisię "ta koszulka tak a
tamta nie"

LL

--
Nasze: http://picasaweb.google.com/Elske72
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 55


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czym dla ciebie
Gdzie szukać info nt wymogu stroju WF
[W-wa] Gdzie dobra ortodoncja?
Zielona Szkoła- pytania....
Dyzury w przedszkolu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Statystyki inicjacji seksualnej
Poszukuje tytułu książki
Jak wyobrazacie sobie otwarcie przedszkoli i klas I - III ?
Dobre rady i sprytne sposoby przydatne dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych

zobacz wszyskie »