« poprzedni wątek | następny wątek » |
261. Data: 2008-09-08 14:25:10
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Użytkownik "Stalker" ...
> Lolalny Lemur pisze:
>> O nie, nie kochany. Czacha nie jest uznawana za wizerunek obraźliwy.
>> Słówko wdzięcznie wykropkowane przez Ciebie obraźliwe jest. Więc
>> porównanie jak łysy grzywką o kant kuli.
>
> Teraz moje kochane dzieci w praktyce widzicie, że nie każdemu da się
> wytłumaczyć :-)
>
ROTFL
Ty już i tak masz przekichane.
:)))))
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
262. Data: 2008-09-08 14:26:22
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> Iwonka z Tobą się nie da gadać na ten temat, bo MUSISZ nosić fartuch i
> kropka. ;) Ale uwierz, że w różnych innych zawodach i miejscach da się
> nie chodzić w żakiecie i szpilkach jeśli człek nie ma na to ochoty.
> Zwłaszcza jeśli się nie ma bezpośredniego kontaktu z klientem.
alez wierze Ci. Nawet sa takie zawody kiedy trzeba sie rozebrac!
>
> > Tutaj akurat higiena. Jakos nie cieprpie z tego powodu, chociaz
wielokrtonie
> > chcialabym czesciej miec okazje do zalozenia slicznej sukienki,
szpileczek,
> > korali i pierscieni.
>
> Laska taki zawod wybrałaś to masz tera i cierp ;)
cierpie strasznie, chlip, chlip, chlip....!
> > widac trafilas na "swoich" :) btw skoro kryterium dla ciebie jest
wygoda, to
> > czemu nie pizama?
>
> Tutaj pełno "swoich" :) Moze pizama nie jest wygodna?
poczekam co Paulinka powie ;)
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
263. Data: 2008-09-08 14:29:46
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> Nie, nie i jeszcze raz nie. Masz w szkole mundurki, zapisane w statucie
> - ok. Są i kropka.
a jakie bylo Twoje zdanie na temat mundurkow kiedy flejmy sie toczyly na ich
temat??
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
264. Data: 2008-09-08 14:31:14
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Użytkownik "Lolalny Lemur" ...
> Harun al Rashid pisze:
>
>> A nastolatka się utożsamia z Britnej, Madonną, Dodą czy Jolą jakąśtam.
>> Taki ma pomysł na siebie, taką muzykę lubi i poprzez strój ją wyraża.
>
> Dla mnie jest jednak różnica między gołą dupą wyłażącą ze spodni a logiem
> zespołu na zakrytej klacie.
>
Zwrot kluczowy "dla mnie".
> Żeby było widać kolczyk musi mieć pół brzucha odsłonięte (nikt tu nie
> trąbił że chodzenie w bikini po szkole jest git) a jeżeli ma zasłonięty to
> faktycznie - co komu do tego?
>
Nie jest git? Nie po to córeczce kolczyki kupuję, żeby je pod bluzką
chowała! Jak śmiesz narzucać jej swoją wizję poprawnego ubioru, niszczysz
jej kreatywność każąc się stroić w cudze piórka. (dobrze zacytowałam?) :PP
>> Generalnie - albo szkoła określi jakiś kod ubioru - i wszyscy, zarówno
>> tipsiary, metalowcy i kapturczaki będą musieli się mu podporządkować albo
>> poszukajcie takiej, gdzie 'nie szata zdobi człowieka'.
>
> Dobrze godo dać jej wódki.
>
Ty wredna TY. Ja matka karmiąca jestem :(((((((((
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
265. Data: 2008-09-08 14:32:04
Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)Marcin Gryszkalis <m...@f...pl> napisał(a):
> > ale Ty to nie wszyscy, i na jakiej podstwie twierdzisz, ze "zbyt wielu"-
> > znasz wszystkich komu to przeszkzda i znasz wszystkich komu nie?
>
> A gdzie to ja się chciałem podawać za sumienie Świata i Narodu? Czy muszę
> przy każdym akapicie pisać, że to "moje skromne zdanie" - zbyt wielu jak
> dla mnie.
bierz po prostu odpowiedzialnosc za swoje slowa. Bo odwaznie jest pisac
"zbyt wielu" opierajac sie tylko na swoim skromnym zdaniu...
i.
>
> pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
266. Data: 2008-09-08 14:35:40
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> > dokladnie. Caly czas pisze o tym samym. Jesli ktos ma malo do
> > zareprezentowania poza strojem, to tak tego stroju bedzie bronil.
>
> Iwonko, ja pisze o niesmiałości, braku pewności siebie. A Ty o czym?
> Ludzie nieśmiali sa bezwartościowi?
ja pisze o osobowosci.
a skad takie pytanie?? niesmialosc nie musi sie przezwyciezac strojem. Nie
tedy droga.
> > tego skomentowac nie moge, bo nie znam charakteru rynku pracy w Polsce.
>
> Też nie znam. Ale myślę że to dlatego że czułam się o wiele pewniej w
> dżinsach niż spocona w marynarce.
moze.
> > mysle, ze mam racje :)))) nie kazdy kawalek jest tak samo wazny.
>
> Każdy jest wazny inaczej dla innych ludzi.
i warto u dzieci wyrabiac cechy inne niz przykladanie wartosci glownie do
stroju jako wyrazania indywidualnosci.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
267. Data: 2008-09-08 14:47:40
Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)
Użytkownik " Iwon(K)a"
> :) bedac na Hawajach widzialam jak przepieknie ocean zagial sie na
> horyzoncie- i juz mi sie zdawalo, ze widze tych silaczy co ziemie
> podtrzymuja na swoich barkach ;))
>
Słonie. 3. Na Żółwiu.
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
268. Data: 2008-09-08 14:49:11
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> napisał(a):
> > jesli ktos swoja osobowosc i wizerunek moze wyrazic tylko poprzez swoja
szate
>
> > na ciele to wyrazy glebokiego wspolczucia dla takiej osobowosci....
>
> Nie wyrazić ale poprzeć. Dodać sobie pewności siebie. To ważne czasem.
znaczy ma cienka ta osobowosc....
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
269. Data: 2008-09-08 14:52:06
Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Iwon(K)a"
> > :) bedac na Hawajach widzialam jak przepieknie ocean zagial sie na
> > horyzoncie- i juz mi sie zdawalo, ze widze tych silaczy co ziemie
> > podtrzymuja na swoich barkach ;))
> >
> Słonie. 3. Na Żółwiu.
spadaj. Ja tam facetow chcialam widziec.
i.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
270. Data: 2008-09-08 14:53:46
Temat: Re: UbiĂłr szkolny, co moĹźna a czego nie? ;)
Użytkownik " Iwon(K)a"
>> > horyzoncie- i juz mi sie zdawalo, ze widze tych silaczy co ziemie
>> > podtrzymuja na swoich barkach ;))
>> >
>> Słonie. 3. Na Żółwiu.
>
> spadaj. Ja tam facetow chcialam widziec.
>
Bęc.
To jakiś wymarły gatunek na Hawajach, faceci znaczy, że ich pod horyzontem
(mitologicznym) wypatrujesz?
EwaSzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |