Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 198


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2011-12-13 09:10:15

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Marcin <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> Może rzeczywiście, tak jak Ci radził Ghost, podkręć jasność wypowiedzi ...
> Piotrek

Byc moze to wniesie wiecej zrozumienia do naszej dyskusji:

vimeo.com/7482418
vimeo.com/7471593
Deception and Estimation: How We Fool Ourselves by Linda Rising.

Oto przyklad, ktory moze pozwoli lepiej zrozumiec o co mi chodzi:
Pracownik jest w trakcie zadania, czas uplywa, wstepnie oszacowany
czas realizacji zdaje sie byc coraz mniej realny. Robione jest drugie
oszacowanie, czas uplywa, pracownik dowiaduje sie nowych rzeczy o
wykonywanym zadaniu. Znowu okazuje sie, ze zadanie jest
niedoszacowane. Czas uplywa.

I teraz taka sprawa: Jak odczucie uplywajacego czasu wplywa na
podejmowanie decyzji w opisanym, prostm przykladzie. Podejmowanie
decyzji to w tym przypadku m.in. decyzja o poinformowaniu o
niedotrzymaniu terminu, decyzja o poinformowanie o potzrebie ponownego
oszacowania, decyzja o poinformowaniu o potrzebie pomocy ze strony
innych pracownikow, etc. Czy pracownik swiadomy, ze od rozpoczecia
pracy nad zadaniem minelo juz 70% zadeklarowanego wstepnie czasu
bedzie - swiadomie czy tez nie - czul presje i wprowadzal kolejne nowe
oszacowania optymistycznie, zybe jak najmniej przekroczyc pierwszy
termin. Czy zdecyduje sie nie informowac wcale i np. bedzie siedzial
po godzinach i w weekendy.

Jak sam fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje. Wiem, ze na
podejmowanie decyzji nie wplywa tylko czas ale akurat ta wlasnie
kwestia interesuje mnie najbardziej.

Pozdrawiam,
Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2011-12-13 09:24:54

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marcin" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:a6163eb4-4e17-457b-93bd-83c9c987b6cb@i6g2000vbh
.googlegroups.com...
>> Może rzeczywiście, tak jak Ci radził Ghost, podkręć jasność wypowiedzi
>> ...
>> Piotrek

>Byc moze to wniesie wiecej zrozumienia do naszej dyskusji:

>vimeo.com/7482418
>vimeo.com/7471593
>Deception and Estimation: How We Fool Ourselves by Linda Rising.

>Oto przyklad, ktory moze pozwoli lepiej zrozumiec o co mi chodzi:
>Pracownik jest w trakcie zadania, czas uplywa, wstepnie oszacowany
>czas realizacji zdaje sie byc coraz mniej realny. Robione jest drugie
>oszacowanie, czas uplywa, pracownik dowiaduje sie nowych rzeczy o
>wykonywanym zadaniu. Znowu okazuje sie, ze zadanie jest
>niedoszacowane. Czas uplywa.

>I teraz taka sprawa: Jak odczucie uplywajacego czasu wplywa na
>podejmowanie decyzji w opisanym, prostm przykladzie. Podejmowanie
>decyzji to w tym przypadku m.in. decyzja o poinformowaniu o
>niedotrzymaniu terminu, decyzja o poinformowanie o potzrebie ponownego
>oszacowania, decyzja o poinformowaniu o potrzebie pomocy ze strony
>innych pracownikow, etc. Czy pracownik swiadomy, ze od rozpoczecia
>pracy nad zadaniem minelo juz 70% zadeklarowanego wstepnie czasu
>bedzie - swiadomie czy tez nie - czul presje i wprowadzal kolejne nowe
>oszacowania optymistycznie, zybe jak najmniej przekroczyc pierwszy
>termin. Czy zdecyduje sie nie informowac wcale i np. bedzie siedzial
>po godzinach i w weekendy.

>Jak sam fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje. Wiem, ze na
>podejmowanie decyzji nie wplywa tylko czas ale akurat ta wlasnie
>kwestia interesuje mnie najbardziej.

Japierdziele, Ty sam nie wiesz o co chcesz zapytac, co post to inna wersja.

Moze niech inni sie z Toba pomecza.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2011-12-13 09:31:59

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-13 10:10, Marcin pisze:

> I teraz taka sprawa: Jak odczucie uplywajacego czasu wplywa na
> podejmowanie decyzji w opisanym, prostm przykladzie. Podejmowanie
> decyzji to w tym przypadku m.in. decyzja o poinformowaniu o
> niedotrzymaniu terminu, decyzja o poinformowanie o potzrebie ponownego
> oszacowania, decyzja o poinformowaniu o potrzebie pomocy ze strony
> innych pracownikow, etc. Czy pracownik swiadomy, ze od rozpoczecia
> pracy nad zadaniem minelo juz 70% zadeklarowanego wstepnie czasu
> bedzie - swiadomie czy tez nie - czul presje i wprowadzal kolejne nowe
> oszacowania optymistycznie, zybe jak najmniej przekroczyc pierwszy
> termin. Czy zdecyduje sie nie informowac wcale i np. bedzie siedzial
> po godzinach i w weekendy.
>
> Jak sam fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje. Wiem, ze na
> podejmowanie decyzji nie wplywa tylko czas ale akurat ta wlasnie
> kwestia interesuje mnie najbardziej.

Co tu dużo mówić: wiele zależy nie tyle od tego pracownika, co
od organizacji pracy. Od tego, z kim współpracuje, z kim się na bieżąco
kontaktuje, czy wymaga się od niego dokładnego raportowania postępów
pracy. Czy za nadgodziny się płaci, czy nie. Czy zadanie jest dobrze
sformułowane i spełnia kryteria dobrze zarysowanego celu (patrz np.
SMART), czy nie. Jak spełnia - to czy są zewnętrzne, niezależne od
pracownika narzędzia do śledzenia postępów prac i czy ktoś to
rzeczywiście robi.

A także: Czy ma rodzinę, z którą chce spędzać weekendy (żona
z wózkiem w jednej i tasakiem w drugiej ręce = bardzo chce :).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2011-12-13 09:36:42

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Marcin <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> Japierdziele, Ty sam nie wiesz o co chcesz zapytac, co post to inna wersja.

Temat tego watku to: Uplywajacy czas a podejmowanie decyzji.
Zapewniam cie Ghost, ze ja dokladnie wiem o co chce zapytac, a
podawane przeze mnie przyklady mialy ulatwic zrozumienie o co mi
chodzi. Wydawalo mi sie, ze na poczatku napisalem zbyt abstrakcyjnie.
Oto pytanie jakie zadalem na koncu mojego ostaniego wpisu: "Jak sam
fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje?".
Byc moze ty masz problem ze zrozumieniem o co chodzi? Bedzie to
offtopic ale moza napisz jakie pytanie wg ciebie chcialem zadac.

Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2011-12-13 09:40:24

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego nieboze Marcin wylazlo do ludzi i marudzi:
>
>> Japierdziele, Ty sam nie wiesz o co chcesz zapytac, co post to inna
>> wersja.
>
> Temat tego watku to: Uplywajacy czas a podejmowanie decyzji.
> Zapewniam cie Ghost, ze ja dokladnie wiem o co chce zapytac, a
> podawane przeze mnie przyklady mialy ulatwic zrozumienie o co mi
> chodzi. Wydawalo mi sie, ze na poczatku napisalem zbyt abstrakcyjnie.
> Oto pytanie jakie zadalem na koncu mojego ostaniego wpisu: "Jak sam
> fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje?".


Jak widac, zalezy to od czlowieka. Tobie juz tyle czasu uplynelo od
pierwszego posta, a ciagle nie jestes zdecydowany.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2011-12-13 09:44:11

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-12-13 10:36, Marcin pisze:
>> Japierdziele, Ty sam nie wiesz o co chcesz zapytac, co post to inna wersja.
>
> Temat tego watku to: Uplywajacy czas a podejmowanie decyzji.
> Zapewniam cie Ghost, ze ja dokladnie wiem o co chce zapytac, a
> podawane przeze mnie przyklady mialy ulatwic zrozumienie o co mi
> chodzi. Wydawalo mi sie, ze na poczatku napisalem zbyt abstrakcyjnie.
> Oto pytanie jakie zadalem na koncu mojego ostaniego wpisu: "Jak sam
> fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje?".
> Byc moze ty masz problem ze zrozumieniem o co chodzi? Bedzie to
> offtopic ale moza napisz jakie pytanie wg ciebie chcialem zadac.

Hi, hi ...
A jak oszacowałeś, po ilu postach uzyskasz satysfakcjonującą
odpowiedź ? :))) Ile postów będzie miał wątek ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2011-12-13 10:00:03

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Marcin <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


> A jak oszacowałeś, po ilu postach uzyskasz satysfakcjonującą
> odpowiedź ? :))) Ile postów będzie miał wątek ?

Chodzi o jakakolwiek odpowiedz na pytanie: Jak sam fakt uplywajacego
czasu wplywa na podejmowane decyzje?
Moze ktos jednak odpowie... :) zamiast pisac uszczypliwe komentarze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2011-12-13 10:08:46

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Marcin" <m...@g...com> napisal w wiadomosci
news:10758beb-82de-4a8f-893e-4f7ce628c805@j10g2000vb
e.googlegroups.com...
>> Japierdziele, Ty sam nie wiesz o co chcesz zapytac, co post to inna
>> wersja.
>
> Temat tego watku to: Uplywajacy czas a podejmowanie decyzji.
> Zapewniam cie Ghost, ze ja dokladnie wiem o co chce zapytac

Twoje posty sugeruja cos przeciwnego.

>, a
> podawane przeze mnie przyklady mialy ulatwic zrozumienie o co mi
> chodzi. Wydawalo mi sie, ze na poczatku napisalem zbyt abstrakcyjnie.
> Oto pytanie jakie zadalem na koncu mojego ostaniego wpisu: "Jak sam
> fakt uplywajacego czasu wplynie na jego decyzje?".
> Byc moze ty masz problem ze zrozumieniem o co chodzi?

Oczywiscie, ze mam - ciagle o tym pisze.

> Bedzie to
> offtopic ale moza napisz jakie pytanie wg ciebie chcialem zadac.

Juz pisalem, w kazdym poscie pytasz o cos innego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2011-12-13 10:16:35

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Marcin <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

> A jak oszacowałeś, po ilu postach uzyskasz satysfakcjonującą
> odpowiedź ? :))) Ile postów będzie miał wątek ?

Zalezy mi na jakiejkolwiek odpowiedzi na pytanie: Jak sam fakt
uplywajacego czasu wplywa na podejmowanie decyzje?
Napisalem o tym juz na poczatku pierwszego wpisu: "interesuje mnie jak
wplywa uplyw czasu na podejmowanie decyzji."

@Ghost piszesz: "Juz pisalem, w kazdym poscie pytasz o cos innego."
Czy mozesz wypisac coraz to nowe pytania jakie zadaje w kazdym
poscie?

Marcin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2011-12-13 10:26:44

Temat: Re: Uplywajacy czas, a podejmowanie decyzji.
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora

On 2011-12-13 10:44, zażółcony wrote:
> Hi, hi ...
> A jak oszacowałeś, po ilu postach uzyskasz satysfakcjonującą
> odpowiedź ? :))) Ile postów będzie miał wątek ?

Oooo! Następny co to ma zły charakter.

Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 20


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

z okazji swiat (i nie tylko) - spam- itd
O małżeństwie
Dzieci bawią w sklepie
Wygram/przegram wybory
Kura czy Ja-jko

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »