Data: 2002-09-20 11:48:25
Temat: Re: "Urodził mi się syn" :(
Od: "Edycia" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Oleńka" <o...@b...wroc.pl>
>
> Czy ja jestem stuknięta feministka, że mnie to denerwuje?
>
Nie jestes stuknieta (bo czy feministka, to nie wiem), ale rozumiem, ze
wolalabys zeby podkreslano udzial i znaczenie mamy w tej calej
"akcji-porod", tak?
Mnie przez jakis czas smieszylo i troszeczke bulwersowalo okreslenie
"urodzilismy dziecko" (na porod rodzinny), kiedy wiadomo, ze to kobieta
godzinami ma skurcze a potem tygodniami kuruje swoje naruszone czesci ciala,
natomaist tatus ogranicza sie do "bycia". Ale po jakims czasie sama
zaczelam uzywac tego okreslenia w stosunku do naszej rodziny, bo dzieki temu
mialam wrazenie, ze to nas jeszcze bardziej scala a tata naszego malenstwa
jest dumny, ze przy tym byl i nie zemdlal.
Lepiej przejsc do oprzadku dziennego nad takimi potocznymi okresleniami, bo
nie ma co z nimi walczyc. I zalozyc, ze dumny ojciec jest tez dumnym mezem
:)
Edyta
plus maz plus dzidzia plus brzusio
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|