Data: 2003-01-10 22:11:34
Temat: Re: Utracona Tozsamosc
Od: "Aga" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale jeżeli jakaś dobra dusza ogarnie to wszystko i poradzi jak odzyskać
> Tożsamość, bądź Ją... będę wdzięczny.
Pieknie to wszystko opisałes.
Tyle w Tobie pokory (w tym dobrym znaczeniu tego słowa) i ciepła.
Nie umiem Ci doradzic.... a szkoda.
Wiem z wlasnego zycia, ze wiele rzeczy, ktore wydaja nam sie teraz dla nas
niedobre, potem okazuja sie wcale nie takim złym rozwiazaniem. Moze to
banalne, ale czas goi rany i daje odpowiedzi na wiele pytan. Pewne przezycia
kształtuja nas na nowo - znowu jestes madrzejszy, wiecej wiesz o sobie.
Swojej tozsamosci nie utaciles, ale sam postanowiles, ze jej nie masz.
Wybrales taki sposob, na okazanie swojego cierpienia. Równie dobrze mozesz
swoje cierpienie okazywac piszac. Takie pisanie (nawet do szuflady) tez
pomaga - na takie uczucia ubrane w słowa - mozna spojrzec z boku.
Agata (Dobra dusza)
P.S.
Moze napiszesz do swojej ukochanej (chyba, ze, juz to zrobiles ?).
|