Zgadzam się w pełni ze słowami algrafa :-) !!! Wreszcie jakiś rozsądny i
szanujący czyjąś prywatność głos.


> Leszek Marażewski napisal:
>
>
> Wszystko pamiętam, zwłaszcza płacz i lament srodowiska,
> gdy się budzi z ręką w nocniku i twierdzi - jak to wszyscy dook-
> oła ich krzywdzą, a gdy taki A.A. mobilizuje do akcji, to go
> niekoniecznie tylko "cienkim sikiem'.

Nikt się z ręką w nocniku nie obudził, a jeśli człowieka zachowującego się w
sposób co najmniej niekulturalny na publicznym forum chcesz nazywać
wartościowym, to życzę dobrego samopoczucia, nie zapominaj jednak, że
istnieje jeszcze coś takiego jak ogólnie przyjęte zasady społecznego
współżycia, których przestrzegania od każdego dobrze wychowanego człowieka,
a w szczególności od owych wartościowych się wymaga.

> Poczytajcie archiwum, zwłaszcza dyskusję n.t. Karty praw ON.
> Tyle razy "poszczuliscie mnie psami z grupy", że gdy znowu
> czytam androny - to mnie krew zalewa. Na całe szczęście
> są jeszcze tacy reprezentanci środowiska - jak np. pełno-
> mocnik prezydenta Krakowa ds. ON, który przyjeżdża do
> Zabrza i na spotkania POPON - u, żeby się uczyć i wykorzysty-
> wać nasze mozliwości w swojej działalności. Ale to są wyjątki,
> a co najgorsze - na grupie jest ich tylko kilku.

Może i masz rację, ale w końcu grupa dyskusyjna nie jest jakimś forum do
uchwalania prawa, czy miejscem spotkań znawców tego tematu, więc uważam za
obraźliwe stwierdzenie, że wartościowi są tylko ci, którzy chcą i mogą się
angażować w dyskusję wymagającą bardzo konkretnych umiejętności. Nie wszyscy
przecież muszą się znać na prawie, nie wszyscy wreszcie potrafią sobie
poradzić z bełkotem prawniczego języka, nie wszyscy mają na to czas. Zatem
jeżeli istnieje organizacja, czy stowarzyszenie mające na celu obronę
interesów ON i wywieranie określonych nacisków albo sugerowanie propozycji
zmian okroślenych przepisów, to bardzo dobrze !!! niech ta organizacja sobie
działa, niech się jej jak najlepiej "darzy" w tej działalności, ale niech
nie stosuje demagogii i nie wywiera nacisku na osoby nie znające się na
rzeczy, bo nie można być ekspertem od wszystkiego.

Nasze propozycje w sprawie orzecznictwa
> Pani Minister zaakceptowała,

I bardzo się z tego cieszę, a mam nadzieję, że inni także :-)

pozdrawiam
robercikus