Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:joai8q$hqc$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-05-08 00:15, Chiron pisze:
>>
>> Często i chyba faktycznie najczęściej. Jednak nie koniecznie poprzestają
>> na własnych dzieciach. Nie wiem natomiast, czy rzeczywiście żonaci
>> pedofile są wyjątkami. Czy rzeczywiście- jako singiel będzie miał większe
>> pole manewru?
>
> Zakładają rodziny, żeby mieć przykrywkę. Podobnie jak (zwłaszcza kiedyś)
> homoseksualiści.
>
>>
>> I jeszcze rozróżniają takich, co molestują dzieci i nie są pedofilami
>> (ciekawe) od pedofili
>
> Pedofilów.
> Swoją drogą - nie podkreśla Wam tego czytnik?
Wyłączam zawsze słownik. Kiedyś używałem, i cofnęło mnie to jeśli chodzi o
znajomość ortografii- bardzo. No ale dzięki za zwrocenie uwagi.


> Rozróżniają, bo czym innym jest choroba pedofilia, czyli chorobliwa
> możliwość uzyskania spełnienia seksualnego tylko i wyłącznie z udziałem
> dziecka, a czym innym jest uatrakcyjnianie sobie życia seksualnego dziećmi
> u teoretycznie zdrowych osób, czyli takich, które mogą napięcie seksualne
> rozładować z osobą dorosłą. Nie wiem, co bardziej obrzydliwe, ale o takim
> rozróżnieniu słyszałam.
Jedno i drugie. A także jedno i drugie bardzo trudne do wykrycia. Nadużycia
zaś są w obie strony (tj rzekomi pedofile "zakablowani" przez dzieci)


--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron