Data: 2012-05-09 11:22:32
Temat: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-05-09 13:02, Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:jodgpa$kff$5@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-05-09 11:09, Chiron pisze:
>>>
>>>
>>> Jeśli pytałaś o dane a propos lektur- jakieś ostatnie 2 lata (choć
>>> niewiem, czy to nakaz ministerstwa)- dzieciaki z rodziny znajomych z
>>> podstawówek, gimnazjów i liceów zgodnie twierdzą , że nauczyciele
>>> już od nich nie wymagają czytania lektur- wystarczą opracowania.
>>> Niedawno "zahaczyłem" o to nauczycielkę języka polskiego- ubolewała,
>>> ale tak ponoć jest. Tłumaczono im, że w ministerstwie doszli do
>>> wniosku, że czytanie lektur to fikcja- to lepiej zezwolić na samo
>>> czytanie opracowań.
>>
>> Ale to jeszcze nie znaczy, że prawie nikt nie czyta. Moja córka jest
>> w drugiej klasie, a już przeczytała kilka lektur w ramach szkoły.
>> Oczywiście na miarę drugiej klasy podstawówki.
>> I mam zamiar tego pilnować.
>>
>
> Rozumiem, że nie prowadzisz żadnych badań. Jednak proszę o Twoją
> intuicyjną odpowiedź: jeśli taka sytuacja będzie trwać jeszcze 10 lat-
> to jaki odsetek dzieci będzie czytać lektury? Jaki odsetek czytał,
> kiedy były przymusowe?
Zdziwiło mnie Twoje jednoznaczne "prawie nikt nie czyta". Nie rozumiesz,
że to spore nadużycie?
Nie dyskutuję z tym, że ogólnie coraz mniej ludzi czyta lektury (i w
ogóle), ale są ku temu różne powody, nie tylko rezygnacja z
przymusowości (jeśli taka faktycznie jest). Ta rezygnacja też z czegoś
wynika. Nie twierdzę, że jest słuszna.
Ewa
|