Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Video: ksiadz o podwojnym zyciu kleru
Date: Thu, 10 May 2012 23:18:45 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 69
Message-ID: <johbbm$nin$1@node2.news.atman.pl>
References: <jo87j2$htq$1@inews.gazeta.pl>
<1p0fjle21q9qu.1b1xckcd8dnnx$.dlg@40tude.net>
<jo88d8$k81$1@inews.gazeta.pl> <jo8a1r$ij3$1@node2.news.atman.pl>
<joaht7$gi0$4@news.icm.edu.pl> <jodc8e$mco$1@node2.news.atman.pl>
<jodgpa$kff$5@news.icm.edu.pl> <jodis9$tiv$1@node2.news.atman.pl>
<jodk1n$t13$1@news.icm.edu.pl> <jodmna$25b$1@node2.news.atman.pl>
<joehe3$q16$1@news.icm.edu.pl> <joemhf$5b0$1@node2.news.atman.pl>
<joeogd$7ea$1@node2.news.atman.pl>
<1qyhi00t24dad$.snfkoputbe2o$.dlg@40tude.net>
<joh9dj$llh$1@node2.news.atman.pl> <joha5s$mfu$1@node2.news.atman.pl>
<johaqe$n6r$1@node2.news.atman.pl>
NNTP-Posting-Host: host-188-122-10-237.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1336684726 24151 188.122.10.237 (10 May 2012 21:18:46
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 10 May 2012 21:18:46 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <johaqe$n6r$1@node2.news.atman.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:635345
Ukryj nagłówki
Chiron pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:joha5s$mfu$1@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1qyhi00t24dad$.snfkoputbe2o$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Wed, 9 May 2012 23:44:47 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>
>>>>> U mnie zawsze były, dużo czytałem. Starszego syna to nigdy nie
>>>>> interesowało-
>>>>> wolał posłuchać albo obejrzeć w TV. Bo tak robili znajomi.
>>>>
>>>> Dla moich dzieci książki były zawsze najlepszym prezentem, przeżyciem,
>>>> odpoczynkiem... Miały je czytane od urodzenia niemal, w wieku dwóch
>>>> lat i
>>>> później znały swoje książeczki na pamięć. Potem czytały same, po kilka
>>>> (3-8) na raz - ich książki były porozkładane wszędzie, przyznam, że
>>>> często
>>>> nawet w WC ;-PPP
>>>>
>>>> W podstawówce (jakaś 3 klasa) młodsza córka recytowala niedowierzajacej
>>>> pani fragmenty z II cz. "Dziadów" - sama się w domu do nich dorwała, bo
>>>> "fajne sceny były", m.in.:
>>>> "Hej, sowy, puchacze, kruki,I my nie znajmy litości: Szarpajmy jadło na
>>>> sztuki, A kiedy jadła nie stanie, Szarpajmy ciało na sztuki, Niechaj
>>>> nagie
>>>> świecą kości."
>>>> ;-PPP
>>>>
>>>> Tyle że kiedyś pojechaliśmy na urodziny dzieci mojego brata, oczywiście
>>>> zawożąc furę książek, starannie wybieranych w księgarni jakiś miesiac
>>>> przedtem... I powiem Ci - ogromny ZAWÓD w oczach jubilatów tak
>>>> zaskoczył
>>>> moje dzieci, ze musiałam im tłumaczyć potem, dlaczego tak. W tamtym
>>>> domu po
>>>> bowiem książka była w pogardzie, liczyły się tam tylko klocki Lego itp.
>>>>
>>>> :-(
>>> Tylko u mnie zarówno jednemu jak i drugiemu dużo czytała małżowinka.
>>> Młodszy lubi czytać- a starszy zawsze szukał jakiegoś opracowania,
>>> albo żeby mu ktoś opowiedział lekturę. Za to młodszego nigdy nie
>>> interesowały sprawy techniczne- starszy wręcz przeciwnie. No cóż-
>>> każdy jest inny. I chyba dobrze. Ale obaj są wspaniali- poważnie.
>>> Całkiem obiektywnie stwierdzam, że mam 2 najwspanialszych synów na
>>> świecie.
>>> :-)
>>
>> Dobre podsumowanie :)
>> Dzieci, ba ludzie są różni. Dlatego zapytałam, czy młodszy przez fakt
>> nieczytania jest głupszy, nie jest!
>> Rodzice swoje ambicje powinni kierować tylko w celu pomocy, a nie
>> narzucania dzieciom wyborów.
>> Moja mama zawsze mówiła : jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, ja ci
>> mogę tylko powiedzieć, dlaczego uważam, że twój pomysł jest słaby, ale
>> wybór jest twój.
>
> Nie mam takich pomysłów, żeby narzucać komukolwiek- dzieciom w
> szczególności- swojego sposobu na życie. To byłby nonsens
Niemniej chciałbyś widzieć młodszego syna zafascynowanego lekturą, a nie
korzystającego z opracowań.
Przykład mojej mamy nie był żadnym przytykiem, tylko luźną refleksją.
--
Paulinka
|